- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 12:45
Dzięki Dziewczyny :) Nawet nie liczyłam na takie wsparcie! Wszystko okaże się po wizycie u lekarza w pt..
28 stycznia 2009, 13:18
crokus trzymamy za Ciebie kciuki!
- Dołączył: 2006-11-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 851
28 stycznia 2009, 14:02
a co do wizyt u ginka...to prosze was kochane...nie zaniedbujcei tego... ja sama mialam problem...moja mama tez ...ona ma raka jajnika...trzeba sie badac zeby pozniej sie nie okazalo ze za pozno jest
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 14:34
Wyderko współczuję, moja mama tez przez to przeszła,teraz na szczęscie jest już w porządku, ale to oznacza, że i my jesteśmy w grupie ryzyka...
- Dołączył: 2006-11-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 851
28 stycznia 2009, 14:43
crokus...a twoja mama miala operacje i chemie?? moja miala juz kila operacji i teraz jest 3 tura chemii bo byly nawroty....a jak to u twojej mamy wygladalo??
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 14:55
U mojej mamy była operacja i 1 chemia, póki co nawrotów nie ma... Wyderko powiedz proszę jak Twoja mam psychicznie?
28 stycznia 2009, 15:29
Duzo zdrowka Waszym mamom zycze... Ja tez jestem w grupie ryzyka i ta jesli chodzi o jajniki jak i o piersi... I zastanawiam sie, czy moich corek nie zaszczepic ta szczepionka na raka szyjki macicy...
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
28 stycznia 2009, 15:38
HPV, tak ja też myslę o Wice, ale to za jakiś czas..
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
28 stycznia 2009, 15:38
wyderka666, crokus życzę dużo zdrowia dla Waszych Mam
Macie dziewczyny rację, wielka głupota zaniedbać wizyty z powodu wagi.
- Dołączył: 2006-11-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 851
28 stycznia 2009, 16:45
crokus... no ciezko jest... wiesz kazdy nawrot podcina jej skrzydla...a teraz juz jest taka sytuacja ze chemia tak wyniszcza organizm ze zazwyczaj mama musi miec kilka razy robiona transfuzje krwi i plytek....zeby doprowadzic organizm do stanu jako takiego i zeby podac kolejna cheme....
wiesz moja mama zaczela leczenie w lublinie a teraz leczy sie w gdansku bo lublinie nie wiedzieli co moga jeszcze zrobic bo byly kolejne nawroty