19 maja 2009, 09:05
Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".
P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
15 lipca 2009, 11:25
hej dziewczynki
kurcze ale duszno dzisiaj. ledwo siedze :(((
15 lipca 2009, 11:29
Ufff nadrobiłam zaległości :)
Dziewczyny, watek nie umiera tylko zmienia się obsada ;)
Zazdroszczę wakacji tym co pojechały w siną dal też bym chciała...
Może faktycznie jakieś spotkanko się zrobi? Ja do 26 lipca we Wrocławiu jestem, potem 2 tygodnie pod Tomaszowem Mazowieckim spędzę. To co? Może jakaś włóczęga po ZOO w weekend albo w przyszłym tygodniu? Muszę się zmobilizować skoro moja waga łaskawie pokazała stan jak na pasku, a nawet ciutt nizej ;)
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
15 lipca 2009, 13:13
ja odpadam. mam zamiar poleniuchować i nadgonić prce domowe. moze wkońcu sie dosprzatam mieszkania :) bawcie sie dobrze
- Dołączył: 2006-03-21
- Miasto: Oleśnica
- Liczba postów: 9
15 lipca 2009, 13:42
...hm piękne wydarzenie , a nawiasem mówiąc to nie zapomnę bo mam urodzinki w ten dzień i będę trzymać kciuki tylko się dużo uśmiechaj
- Dołączył: 2006-03-21
- Miasto: Oleśnica
- Liczba postów: 9
15 lipca 2009, 14:03
witam dziewczyny !
..może pomożecie początkującej koleżance - prosiłabym o jakieś dietki środki wspomagające jakie stosujecie na początek odstawiłam słodycze pepsi i zmniejszyłam ilść spożywanego chlebka
15 lipca 2009, 14:44
Jussy tak, troche wrednie zrobilam i poczatkowo bylo mi z tym zle ale tylko poczatkowo, teraz moje zdrowie i moja praca sa dla mnie wazniejsze, a i na swoje usprawiedliwienie mam to ze kolega to naprawde ewenement na szeroka skale a lista jego poczynan - bledow w pracy (w tym kilku podchodzacych pod dyscyplinarke) jest ogromna... a skoro jest na okresie probnym no to wlasnie chyba po to zeby zweryfikowac czy do wspolnej pracy sie nadaje, czy nie... i w tym przypadku odpowiedz brzmiala "nie nadaje sie".
na szczescie kilka osob jak sie okazalo niedawno, zglosily podobne do moich uwagi szefowi na temat nowego kolegi.
jedna z osob powiedziala ze kolega pozbawiony jest umiejetnosci uczenia sie... ja tego tak ladnie nie umialam nazwac, ale to wlasnie prawda:)
15 lipca 2009, 14:46
jussy, gdzie chodzisz na plac zabaw? pewnie mam blisko to wyskocze do ciebie.. moze jakies lody sprzedaja blisko:))
15 lipca 2009, 14:56
nikka nie wiem co ci poradzic.. ja zadnych wspomagaczy poza ruchem nie stosuje... po prostu jem mniej, staram sie stosowac zamienniki typu zamiast smietany jogurt nat., zamiast bialego chleba - ciemny z ziarnem itd..
powodzonka!
15 lipca 2009, 15:10
> Jussy tak, troche wrednie zrobilam i poczatkowo
> bylo mi z tym zle ale tylko poczatkowo, teraz moje
> zdrowie i moja praca sa dla mnie wazniejsze, a i
> na swoje usprawiedliwienie mam to ze kolega to
> [...]
Ja Cię nie potępiam. Zdecydowanie jestem za :) Prawdą jest że każdy powinien dostac szansę, ale jeśli ktoś popełnia podstawowe błędy to powinien się zastanowic czy nadaje się do tej pracy. Z mojego pumltu widzenia nie nadaje się :))
15 lipca 2009, 15:13
> witam dziewczyny !..może pomożecie początkującej
> koleżance - prosiłabym o jakieś dietki środki
> wspomagające jakie stosujecie na początek
> odstawiłam słodycze pepsi i zmniejszyłam ilść
> spożywanego chlebka
Moja dieta to MŻ czyli MNIEJ ŻREĆ. Jem praktycznie wszystko to co moja rodzina - ja gotuję - ale w mniejszych ilościach. Staram się nie gotować tłustych rzeczy. Na poczatku pilnowałam kalorii, teraz nie mam na to czasu, ale staram się jeść zdecydowanie mniej niż kiedyś. Słodyczy prawie nie jem, choć czasami mam napady głodu. Jem to co lubię :)