12 września 2009, 19:12
Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
30 maja 2011, 13:03
pierogi za to wyszły mniam:)
31 maja 2011, 10:27
Mmmm daj takiego pieroga :D
Jaks ię obraził, to trudno, napisz mu list dlaczego nie ruszysz tych pieniędzy i dlaczego postanowiłaś tak a nie inaczej. Jak nie chce gadać to może przeczyta?
Trzymam kciuki! :*
I lecę do pracy :/
Miłego :)
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
31 maja 2011, 13:21
Zrobił dziś zakupy!! i do tamtego tematu nie wracałam, ale powiedziałam mu że od czerwca chce byśmy razem liczyli i planowali wydatki, zobaczymy jak wyjdzie...za to obraził o drugą sprawę bo mu wypomniałam ten seks...męska duma...więc de facto i tak pokłóceni jesteśmy...
Lecę do pracy!!
Dziś na obiad miała placki ziemniaczane smażone bez tłuszczu na teflonie!!:)
31 maja 2011, 22:54
Aaaaaaaaa też chcę placki!!!! :D
Pogodziecie się Shizku, dla Ciebie to trudne, ale dla niego tragiczne, najpierw dogadajcie się na płaszczyźnie życiowej, pochwal go za zakupy, niech się poczuje dumny, bo to duże! wydarzenie (wg niego) i na bank podświadomie oczekuje pochwały. Poczuje się doceniony to i "wigor" wzrośnie, bo jakos tak to u nich działa dziwnie
Kurka, Shizku przeczytaj "dlaczego mężczyźni kochają zołzy", to naprawdę pomaga...
A ja ogólnie siedzę sama, Tomek wyjechał na tydzień dziś i wywaliłam pół butelki wina :D:D:D
Żeby nie było, że sama to z Zygmuntem :D No i nie specjalnie tylko ot tak, co by się nie spsuło, bo wczoraj otworzyliśmy i szkoda marnować :D
31 maja 2011, 23:06
A w ogóle z okazji wyjazdu Tomka sama postanowiłam to jeszcze raz przeczytać, bo mi pouciekało parę rzeczy :P
Dziś zaczynam czytać :) No i zamierzam schudnąć przez ten czas :)
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
31 maja 2011, 23:40
Oj Shizus moja kochana, cos ten Twoj maz slabo sie stara!!!! Ja tam sie uparlam i odladam co miesiac po wyplacie jakas mala kase. Otworzylam konto oszczednosciowe i tyle. Mowie, ze mam mniej i musze sobie z tym radzic, choc Kamil wydaje sporo kasy na jedzenie, wydaje mi sie, ze za duzo. Tez mu to powiedzialam, bo jak moja kolej to ja musze wydawac!!!! A mam np zaplanowany na dany tydzien o polowe mniej... No ale powiedzialam mu i na chwile obecna robimy zakupy w Lidlu.
Shizus, dobrze postepujesz. A co sie bedziesz przejmowala, ze on bedzie podkradal matce. Najwazniejsze, ze nie Tobie!!!! :)
A co do tych spraw, to powinien isc do lekarza!!!!! Wiem, wiem to w sumie jest niemozliwe.... tacy sa faceci... choc moj chyba by gnal od razu. I tyle pracuje i nie jest w stanie Cie utrzymac?!? Cos nie tak! Moze musi poszukac lepiej platnej pracy....
Jak bede miala wiecej energii to napisze Wam o treningu z pracy jaki mielismy - o stawianiu sobie celow i ich osiaganiu. Niesamowity byl ten koles, a ile osiagnal!!!! Ale to innym razem.
Aha, no i nie odzywalam sie tyle, bo zaciagnelam K. do malowania duzego pokoju i zajelo nam to 2 dni!!!!!
Dobranoc!!!!
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
1 czerwca 2011, 10:09
Zazuś czytałam zołzy, fakt dawno, pozyczyłam koleżance i teraz nie mam...masz może e-booka??
Niby wczoraj mu powiedziałam, że fajnie że zrobił zakupy i w ogóle, niby było ok, to dziś znowu kłótnia...ja już tak nie mogę...wysiadam psychicznie i jak się nic nie zmieni to chyba naprawdę się rozwiodę!!!
Linduś pracę ma dobrze płatną ale samego kredytu połowę wypłaty...i dlatego tak jest...
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
1 czerwca 2011, 10:09
idę poćwiczyć by rozładować negatywne emocje bo już nie mogę!!!!
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
1 czerwca 2011, 17:31
a ja wcinam słodycze, ale już przestaje!!! Obiecuje:) W ogródku mam pełno sałaty i innych pyszności, warzywa w kauflandzie też taniutkie, więc głupio tego nie wykorzystać:)
Ostatnio polubiłam cukinie, a dzisiaj na kolację krem z brokuła:)
U mnie ostatnio bardzo nerwowo, ale powoli wychodzę na prostą.
Shizuś mam nadzieję, że chłop w końcu zmądrzeje- choć oni nie mądrzeją ;/
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
1 czerwca 2011, 17:42
ja lubię cukinię ale nigdzie nie widziałam...
a co do facetów to brak mi już słów i nerwów...jak coś się zmieni/lepsze,gorsze/to Wam napisze...na razie na weekend jadę się odstrasować do Krakowa:) sama:)