Temat: 10 kg mniej do grudnia :) Kto się przyłącza?? :)

Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
Beatko oglądałam stronę tego pensjonatu!! super pokoje i niska cena jak na góry:) ja byłam w Białce Tatrzańskiej czyli zaraz obok i w sezonie zimowym w gorszym pokoju płaciliśmy chyba 40zł/os. I jedzenie też niedrogie!! Obiad za 20zł to na mieście za tę cene nic nie pojesz a tam pewnie owszem:) jak tylko bedziemy jechać w góry to skorzystamy z twojego "polecenia":) powiedz, dużo wcześniej trzeba rezerwować??
hmmmm... my jeździmy poza sezonem, więc tak kilka dni wcześniej dzwonimy i zawsze jest miejsce. A jedzenie genialne, domowe, góralskie i tak dużo tego dają, że zawsze zostaje. Hi hi hi a wieczorem flaszeczka z gospodarzami:)
to naprawde fajny klimat:)
wow, ja też jestem pod wrażeniem  byłam na stronce i już rodzinie linka wysłałam, bo nie wiem kiedy ja skorzystam...
a tak w ogóle to moja dieta też została odstawiona.... trochę przykro, ale miałam niezłe przejścia w pracy od wtorku.... i jakoś miałam gdzieś co jem. ciekawe ile ważę 
dzisiaj juz wolne a jutro PL!!!!a w pracy dwie ''koleżanki'' się na mnie uwzięły... no i znowu zaczęłam być winiona za błędy innej koleżanki, bo 4 miesiące pracy + młody wiek to wystarczająca wymówka. niby ma mi pomagać, ale ja mam kontrolować każdy jej ruch!!! tak więc zaczęłam aktywne poszukiwania nowej pracy. w końcu mnie złamały. doszłam do wniosku, że jak będę musiała to nawet odejdę bez innej pracy i jakoś sobie poradzę...
no ale już szukam... wczoraj ostatni dzień pracowałam od 7 rano do 21!!!! Ale super było pracować w ciszy i bez słuchania głupich tekstów...

No ale dość tego. Plan na dziś to się relaksować, pakować i myśleć o wakacjach!!!!
Linduś, koniec myślenia o pracy!! współczuję atmosfery ale nie martw się tym teraz!! urlopuj się:) szkoda że nie w górach bo bym się z Tobą chętnie zobaczyła:P
Ja dziś w nocy w pracy zjadłam zupkę chińską Nudle Knorr i coś mi nie podeszła, bo nie dość że nie dobra była to jeszcze od 3 w nocy do teraz mnie żołądek boli...teraz mniej ale i tak boli, Nospa przed snem nie pomogła...oby przeszło do jutra bo wesele mamy!! 2 dniowe:P i będę jeść i pić:)
Linduś nie martw się tymi piz***i!!!! One zazdroszczą Ci, że jesteś lepsza i dlatego się uwzięły!!! Relaksuj się i myśl o urlopie:)
Shizuś brzusio bolał, bo pewno zjadłaś na głodny żołądek tą zupke!!! Zazdroszczę weselicha!!! Jedz, pij i baw się i nie myśl pod żadnym pozorem o diecie!!!! Ja jade na wesele za miesiąc i nie mogę się doczekać, bo to w strony z których pochodziła moja babcia i kojarzą mi sie z dzieciństwem i wakacjami dlatego kocham tam jeździć:)
a tak cały czas w pracy do końca miesiąca, jedynie wtorek wolny, ale wsumie się cieszę, bo przynajmniej kasa będzie i a nuż jakiś wyjazd. My planujemy nad morze- może Wy znacie jakieś fajne kwatery??? Ja szczerze nad morzem byłam 3 razy i to na koloniach.


Shizku a co do twego komentarza w mym pamiętniczku- zaczynam czuć chwilowe bóle w mej szóstce, którą doktorek zdiagnozował jako chorą hi hi hi :P
Hej ;)

Moja dieta tez lezy i kwiczy, więc widzę, że jak sie sypiemy to wszystkie razem :P

Linduś wal pracę, jak ma się cierpieć to lepiej się zwolnić...

Ja już nei pamiętam kiedy na weselu byłam ehh, a co do doktorka, to ja bym od razu umarła z bólu, po co czekać? Jeszcze ktoś szczęście sprzed nosa sprzątnie, lepiej korzystać póki jest z czego ;)

A ja na początku sierpnia jadę z Mamunią na mazury i już mi zapowiedziała, że jak będzie słońce to mnie na nim przywiąże abym się opaliła, bo prawie przezroczysta jestem xD A moja Mama zawsze taka czekoladka, no ale ona jak kot, byle na słońcu zalec i nic jej więcej do szczęścia nie potrzeba :P
A wiecie, że ja nigdy na mazurach nie byłam :P


Zazku, ja też na Mazurach nigdy nie byłam!!!!
Becia, my jedziemy do Jastarniej Góry i będziemy mieszkać tutaj http://www.kasandra.jastrzebiagora.pl/

Nie wiem jeszcze czy fajnie, czy nie. Powiem jak wrócę 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.