10 lipca 2012, 14:56
W ciagu ostanich 6 miesiecy przytyłam ponad 6 kg przy moim niskim wzroscie (152cm) jest to dosc duzy przyrost wagi. Nie ma tygodnia w ktorym nie obiecałabym sobie rozpoczecia rygorystycznej diety, bądź chcociaz wrpowadzenia odrobiny wysiłku.Brak mi motywacji..Marzę o tym by do konca wakacji zrzucic 6kg i znow moc cieszyc sie dawną figurą...ale boję się, że będąc z tym sama znow polegne...
25 lipca 2012, 09:36
ja mialam w planach tyle na cale wakacje i nic nie schudlam. cwicze duzo a jedzenia nie zmienialam bo slodkiego nie jem jakos specjalnie, pieczywa nie jem w ogole bo nie lubie a co za tym idzie nie jem zoltego sera. w tym roku zjdadlam trzy lub cztery kebaby a pizze rok temu. jem warzyywa i owoce. lubie truskawki i arbuza. jem pomidory codziennie. wiec ja nie wiem co tu powinnam zmienic. nie licze kalorii wiec nie wiem ile jem ale jem gdy jestem glodna wiec to chyba normalne. nie pije tez sokow ani nic gazowanego bo mi nie smakuje. od wielu lat pije woda i herbaty. takze nie mam pojecia co robic a z checia dolaczylabym sie do chudniecia ale nie mam pojecia jak
