Temat: .

.
:*
Dla zainteresowanych;

http://www.youtube.com/watch?v=L7IwM_eloFc
Od zdjęcia, gdzie stoją 4 autobusy- 7 następnych zdjęć przedstawia wszystko co jest w okół mnie- 2, 3 ulice dalej. Moje szczeście polega na tym, że miekszam na wzniesieniu.. a to są doły
Strasznie pozalewało :/ :/ oby nie poszło dalej...

ojejku ciezko mi to sobie wyobrazic ze w Polsce takie powodzie, bo  tu sa takie upaly ze z trudem funkcjonuje w ciagu dnia...

Raijaa mam nadzieje ze to szybko minie...

3maj sie :*

Pasek wagi
KONIEC!
Woda nie wzbiera- a się obniża, płynie w dalsze części polski ;(
Podobno w stronę Wrocławia i Warszawy ... już mi żal tych ludzi, choć nie ukrywam, że cieszę się, że my tu w mieście zaczynamy wracać do normalności.. ciężko się wraca patrząc nadal na stojącą wodę czy słysząc ludzi, którym nie wiele zostało..
Ale to i tak ogromna ulga, że nie ma już strachu "Co będzie dalej" a woda była już naprawdę blisko mnie... nagle zatrzymała się. Stanęła w miejscu..  nastała dziwna cisza. nie poruszała sie zanadto, w piwnicach stała, na zalanych terenach stała.. wszyscy chodzili i mruczeli, że to cisza przed burzą. A tu.. zaczeła się cofać ! Jeszcze jest wiele do zrobienia, ale brak strachu przed jutrem i sen w nocy to wiele.. zaczęłam do doceniać ;)
tak teraz idzie do nas:/ nagorsze jest to... :


http://www.mmwarszawa.pl/8454/2010/5/19/czarny-scenariusz-w-zoo-na-wypadek-powodzi-odstrzal-niebezpiecznych-zwierzat?districtChanged=true


DLA MNIE TO IDIOCI!!!! NA pewno jest jakiś sposób na ratowanie zwierząt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :/
przeciez można zrobić coś innego.. każdy chce żyć... mogą dać środki usypijace? Przecież tak się usypia ( strzałem) różne zwierzęta niebezpieczne dla człowieka... :(
Ojej, przeczytałam, rzeczywiście powinni znaleźć inny sposób.. albo przynajmniej SZUKAC ! a nie.. wóz albo przewóz- zastrzelą jak będzie woda, jak nie- nie zastrzelą.

U nas było podobnie- schronisko zalewało, brakowało kilka, kilkanaście minut a zwierzęta byłyby pod wodą, utopione i dopiero się komuś przypomniało. Na szczęście większość uratowali, szkoda, że nie wszystkie.... nie mogli tych właśnie groźnych, bo nie mieli co z nimi zrobić. Resztę zwierzaków zabrali ludzie, zwykli ludzie z miasta.
wiem , pisałam na vitalii tez aby ktos wział zwierzęta. jakbym mieszkała blizej to bym wziała...

A może to dobrze? może ludzie przyzwyczają się do nich przez parę dni i zostawią na zawsze :)
Myślę, że z niektórymi zwierzakami tak będzie ;) Wiem, że wiedzą o teraźniejszym miejscu zamieszkania każdego z nich i wiedzą kogo podciągnąć do odpowiedzialności jeśli zwierzaki znikną. Co znaczy, że są bezpieczne a po odejściu wody muszą wrócić do schroniska bądź musi być zrobiona prawdziwa adopcja. Dobrze, że nie rozdawali ich tak na "hurra" bo o połowie pewnie słuch by zaginął.

Co się dziej w ogóle... wyobrażacie to sobie?
Ludzie, do których szła woda zwozili samochody do innych dzielnic na jakieś wzniesienia stawiali i wracali do domu.. co mówią w radio?
Kradną im te auta Jak można okradać kogoś, kto stracił dorobek życia ? ! Albo przynajmniej czeka go nie mały remont ? !
Jak słyszałam tą babkę w radio co płakała, że zostało jej 15 lat spłacania domu a dom pod wodą albo tą co uciekła a sąsiedzi zadzwnili, że drzewo spadło na jej nowiuśki dach- i dom bez dachu .. Jak można ich okradać? !
Ludzie sumienia nie mają

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.