16 listopada 2009, 00:06
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:28
- Dołączył: 2007-04-20
- Miasto: Lisboa
- Liczba postów: 1175
18 czerwca 2010, 21:13
ja też niedługo lece ale nie na piwko ooo nie :P
spotkam się dziś w końcu z chłopakiem i wyjaśni się wszystkooo...
mam trochę stracha ale jestem dobrej myśli...
3majcie kciuki :*
- Dołączył: 2009-07-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2709
18 czerwca 2010, 21:17
Będzie dobrze mała , trzymam kciuki, żeby się wszystko wyklarowało :):*
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
18 czerwca 2010, 23:26
Też trzymam kciuki ;) Lexxy już nie jesteś sama, już ja jestem w domku ;) A wiecie co narobiłam? Szłam z tego piwka a tak mi się sikuu chciało, że już nie mogłam... to idę na pobocze w krzaki, u nas dużo takich miejsc... a tam? Ludzie śpią na materacach... jak się tam ruszać zaczęli to uciekałam jak głupia ;p jej ale mi stracha narobili ;p
19 czerwca 2010, 00:07
wyszło tak ze wolałabym zostac w domu:/ eh.
- Dołączył: 2007-04-20
- Miasto: Lisboa
- Liczba postów: 1175
19 czerwca 2010, 04:46
i ja tez juz wrocilam :)
kciuki chyba się przydały bo...
wyjaśniliśmy sobie wszystko i w ogóle jestem zaskoczona trochę naszym spotkaniem... bo obawiałam się troche jak to sie potoczy...
a teraz jestem pewna że darzy mnie silnym uczuciem i kto wie byc moze nie wroce sama do Polski :)
tak wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :)
dobranoc :**
19 czerwca 2010, 07:29
no i świetnie slonecko!!!
A Ty Raija :P hahahahaha ja tez bym uciekła:P
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
19 czerwca 2010, 10:26
Co się stało Kasiulku? że wolałabyś w domu zostać?
- Dołączył: 2009-07-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2709
19 czerwca 2010, 13:20
slooneckoo to kamień z serca, że wszystko jest już ok :)
Spali w krzakach? na materacach?
chyba, że to jakiś biwak był :P
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
19 czerwca 2010, 13:29
lexxy- nie, to bezdomni . Opowiadałam Wam już kiedyś o moim mieście tu jest wiele ludzi, którzy wszystko stracili. Ogólnie nie boje sie ich, ale ja tu sobie siku siku a tu nagle ktoś się na materacu rusza, myślałam, że to jakiś kot a tu głowe ktoś podnosi.. wydarłam stamtąd jak odrzutowiec ;p
slooneckoo zapomniałam , bardzo się cieszę, że wszystko dobrze poszło ;*
Edytowany przez Raijaa 19 czerwca 2010, 13:30
- Dołączył: 2007-04-20
- Miasto: Lisboa
- Liczba postów: 1175
19 czerwca 2010, 14:14
omg... :o
Raijaa ja to bym chyba zawału dostała w takiej sytuacji heheh :P
ja wracam na prostą, wszystko wraca do normy :)
aaaa waga spadła :D:D