- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 listopada 2009, 00:06
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:28
17 listopada 2009, 10:53
Ja pozytywnie nastawiona:)a raczej pozytywnie zdesperowana:):):)
.
No,ale przecież to dopiero drugi dzień:):)
Wystarczy,że popatrze na swoje zdjęcia i przechodzi mi ochota na wszystkie smakołyki tego świata;)
Cwiczyć zaczynam dziś wieczorem jak dziecko pójdzie spać-czyli gdzieś ok.20-trzymajcie kciuki!!
.
Jedyne co nam przeszkada w tym,abyśmy wyglądały tak jak chcemy to MY same-pamiętajcie!!
17 listopada 2009, 12:35
To fakt prawidłowe podejście do sprawy pomaga, tylko skąd wziąść to samozaparcie? Ja wczoraj nie odpuściłam sobie ćwiczonek, jednak zbytnio to nie przecholowałam... Trochę rozciągania, skłonów i 60 brzuszków na dzień dobry. Prócz tego brak słodyczy, ale z dietką ciężko... Przy małym dziecku zjem co wpada mi w ręce i wdety gdy on mi na to pozwoli... Wiem że to muszę zmienić, ale ciężko...
Na dzień dzisiejszy to zjadłam jedynie sałateczkę pyszną, więc kalorii nie za wiele. Wieczorkiem ćwiczonka jak synuś zaśnie.
17 listopada 2009, 13:30
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:32
17 listopada 2009, 14:52
17 listopada 2009, 15:05
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:32
17 listopada 2009, 15:48
17 listopada 2009, 15:49
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:32