Temat: .

Hej dziewcyny!!

Trochę mnie tu nie było,ale wszytsko przez tą naukę 

No ogólnie to oprócz że sesja psuje humor to na moje nieszczęscie odnowiła mi się kontuzja mięśnia,więc zero aktywnościW dodatku zaczęło mnie brać jakieś przeziębienie...No jak to wszystko się skumulowało to skończyło się na olbeśnym kompulsie w piątek (przez cały tydzień tyle nie zjadłam) ale zaraz w sobotę wzięłam się w garść i zjadłam tylko jogurt i jabłko. Dzisiaj już spoko, bo motywacje mam nadal Chociaż zazwyczaj po takim obżarstwie to nie mogłam się kilka dni wygrzebać, ale teraz mam jakieś inne podejście. Wiecie że ze mną jest coraz lepiej pod względem mentalnym? bo to  wumie mój największy problem Dobra koniec tych pierdół!!!

A! jeszcze tylko chciałam powiedzieć że bardzo dobrze mi służy fakt że omijam wagę szerkim łukiem Bo przyanjmniej się nie zniechęcam i zniecierpliwością wyczekuje kolejnego poniedziałku. Ale dzisiaj żeby się trochę podbudować po tym obżarstwie,przymierzyłam moje stare któtkie spodnie,w które niemogłam wejść. i co? Normalnie się zapięłam Taka mała rzecz a cieszy

Ściskam Was mocno

kasiulka1989 dzięki za namiar na to forum :)

przebrnęłam przez wszystkie strony i chętnie bym się przyłączyła, tylko problem tkwi w tym że ja nie mam obecnie wagi :(((

to mnie chyba dyskwalifikuje??? 

a więc mam 21 lat i 163cm wzrostu :)

póki co dokonuje regularnych pomiarów dzięki czemu na oko mogę stwierdzić ile mniej więcej waże ale wiadomo że to nie to samo ;/