Temat: Wysokie dziewczyny łączmy się :) :D

Witajcie :) Jestem tutaj od poniedziałku i poszukuję wsparcia :)
Wpadłam na pomysł aby wyjść na przeciw dziewczynom takim jak ja :D
Nie ważne czy macie do zrzucenia 20 kg, czy 3 - zapraszam do wspólnej walki :)
Mam nadzieję, że razem nie zginiemy :) Jeżeli uzbiera się jakaś grupką będzie można pomyśleć może o jakichś formach rywalizacji punktowej czy innej, jednak naszym celem numer jeden jest WSPARCIE :)
Chętne dziewczyny niech napiszą w komentarzu coś o sobie - swój wzrost i wagę, cel, jeżeli chcą to także imię, czy na co macie ochotę ;)
Postarajmy się aby czuć się w tym gronie swobodnie i miło :)

Ja zacznę :) Mam na imię Marta mam 180 cm wzrostu i 80 kg wagi :) Chciałabym pozbyć się 10 kg nadbagażu do Wigilii :)

LET'S GO!

Pasek wagi
Mi też wszyscy mówią, że wyglądam dobrze. No ale niestety się tak nie czuję. I sama wiem dobrze, że nie wyglądam najlepiej.
Kurde laski, zapisałam się do waszej grupy bo też jestem wysoka (177) ale za cholere nie mam czasu pisac, poczytam sobie tylko was, może jak będę miała wolne to cos napiszę ::) narazie mogę powiedziec ze aktualnie waże 82 kg dążę do 64 kg, w sumie jak będę ważyc 70 to już sie będę dobrze czuła ;) Lecę z wagi 90 kg ..
Pasek wagi

KaSsis napisał(a):

Kurde laski, zapisałam się do waszej grupy bo też jestem wysoka (177) ale za cholere nie mam czasu pisac, poczytam sobie tylko was, może jak będę miała wolne to cos napiszę ::) narazie mogę powiedziec ze aktualnie waże 82 kg dążę do 64 kg, w sumie jak będę ważyc 70 to już sie będę dobrze czuła ;) Lecę z wagi 90 kg ..


Spokojnie :) Pisz kiedy chcesz i kiedy masz czas :)
Pasek wagi

cichawoda napisał(a):

A mnie dziś wszyscy denerwują w domu, bo mówią żebym się nie odchudzała bo jestem chuda. Chyba im oczy mchem zarosły :(

etap przejściowy, miałam to samo, teraz mi nic nie mówią a nawet dopingują i odchudzają się ze mną :D.

Aithnee napisał(a):

cichawoda napisał(a):

A mnie dziś wszyscy denerwują w domu, bo mówią żebym się nie odchudzała bo jestem chuda. Chyba im oczy mchem zarosły :(
etap przejściowy, miałam to samo, teraz mi nic nie mówią a nawet dopingują i odchudzają się ze mną :D.

u mnie chyba ten 'etap przejściowy' nie minie, ale tak jak któraś z Was tu napisała że to ja mam się dobrze czuć w swoim ciele, a nie inni. Także tego no.. do boju! ;D
Pasek wagi
U mnie też tak w domu, że już mam się nie odchudzać A ja nie widzę nic po sobie.. Denerwujące :P
Ale u mnie mama też zaczęła się odchudzać, więc raźniej :P i dobrze, że słodyczy w domu nie ma bo bym nie podołała.
Najgorzej, że w sobote mam urodziny i pewnie zaszaleję z jedzeniem.. :P

infatuated napisał(a):

Ale u mnie mama też zaczęła się odchudzać, więc raźniej :P i dobrze, że słodyczy w domu nie ma bo bym nie podołała.


Moja też Zawsze większa motywacja, głównie dla mnie
Pasek wagi
Moja Mama niestety ( zazdrość!) jest chuda i wcina ciasta, cukierki, kanapki na masową skalę! a ja mam wrażenie, że od samego patrzenia tyję:( ehh...
u mnie tylko ja się odchudzam i zawsze mi mówią 'To dzisiaj sobie odpuść dietę, przecież nie przytyjesz'. Niestety szkoda, że tak to nie działa :)
nie ma jak to "wsparcie" rodziny.. ale mamy siebie :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.