- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
20 grudnia 2010, 18:42
21 grudnia 2010, 11:44
Aguucha - no nie najważniejsze jest to jak szybko się kg traci, ale grunt to je potem utrzymać, więc nie masz, co jej kochana aż tak zazdrościć:) a i Tobie się w końcu napewno uda!:)
kasiula - ojj ruszamy, ruszamy - musimy!;P
21 grudnia 2010, 16:14
Anilewee - wiem, że nie sztuka schudnąć szybko...gorzej to utrzymać......No ale trafia mnie, że ona jednak mogła........fakt chodzi do dietetyczki i wcina jakieś tam proszki.......ja bym się na to nie dała namówić.....no ale efekt obecny jest dość szokujący.......... Ja jak rok temu w od poczatku stycznia do Wielkanocy schudłam koło 10 kg to nikt nie zauważył......a ją chwalą i chwalą.......a jak to słyszę to sobie wmawiam, że o mnie myślą, że też powinnam się za siebie zabrać.......ale namieszałam
22 grudnia 2010, 08:43
witam środowo:)
trochę 'zamieszania' u mnie, bo i w pon. i wczoraj do południa po mieście za prezentami latałam i jeszcze w pon. u dentysty, a we wt. u fryzjera, dziś też za chwilę muszę lecieć w miasto, miejmy nadzieję, że ostatni raz i już wszystko zakupię, co mi potrzeba;), na 12 do pracy chodzę, w pon. popołudniu u babci byłam z rodzicami, a wczoraj mój był, tak że mi leci hehe;P, no a na 18 dziś do dentysty też, a jutro może wolne będę mieć, ale to się dopiero okarze po południu, jak będę od małej wychodzić, ale przydałoby się bo zostaje mi mój pokój do generalnego posprzątania i przystojenia, ja go zawsze na koniec zostawiam, bo za wczasu nie lubię sprzątać, bo i tak by mi się zakurzyło, zabrudziło itd., więc obym miała wolne! heh;)
i w domu też rozgardiasz ogólny wiadomo:)
22 grudnia 2010, 08:45
kasiula / Aguucha - no trzymamy się za słowo hehe!:P
Aguucha - no to widzisz, jak ktoś pomaga w sensie dietetyk itp. to też jakby trochę 'łatwiej', a jeszcze jak jakieś proszki wcina to już w ogóle.. lepiej jednak tak nie chudnąć! a co do efektów to kochana u mnie to jak jakieś 20kg schudłam to ktoś tam zaczął zauważać, niestety w naszym przypadku to tak jest, jeśli się człowiek zepnie to z dużej wagi się szybko chudnie na początku, ale na efekty i pochwały innych trzeba czekać.., ale dasz radę! aa i nie zazdrość, że ją chwalą tylko pomyśl, jak Ciebie będą chwalić, jak schudniesz właśnie te 20 czy 30kg, albo i więcej, wtedy te jej 12kg to pikuś będzie!
22 grudnia 2010, 21:45