- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 355
4 lutego 2010, 23:11
WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3250
16 czerwca 2011, 07:10
syrna ale masz fajnie mozna powiedziec ze juz cel osiagniety :P
ja wczoraj pojezdziłam troche na rowerze, musze zaczac jezdzic czesciej jak dla mnie rower teraz jak jest ciepło jest super :)
- Dołączył: 2010-10-13
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 688
16 czerwca 2011, 08:41
syrna- masz rację, ze to może leżeć w psychice wszystko, jak masz tylko jeden kilogram do celu to przestań o im myśleć, a po jakimś czasie wejdź na wagę - zobaczysz, będzie miła niespodzianka! 
vitaliaka- jak masz możliwość jeździć to super! ja niestety nie mam roweru i bardzo Ciz azdroszczę tej możliwości. Rower duuużo daje!
anulkaha - co do deserów po obioedzie, to wiem o czym mówisz bo sama lubię sobie "zmienić smak" zaraz jak pochłonę obiadek
tak to już jest po prostu. Albo sie tego oduczymy, albo zaspokoimy głoda czymś słodkim, ale mało kalorycznym 
trauma- mój Luby już po zabiegu. Mówi, że noga nie boli i może nie będzie musiał mieć rekonstrukcji wiezadła nawet
ale to się jeszcze okaże wszystko. Wracając do artroskopii, to zabieg trwał jakąś godzinkę. Był znieczulony od pasa w dół i wszystko mógł widzieć na monitorku - wprowadzili mu z dwóch stron rurki z kamerką i lekarz wszystko dokładnie widział
tak, więc nie masz się czego obawiać, bo następnego dnia wyjdziesz juz ze szpitala, ja właśnie dziś po niego jadę!
powodzenia!!
- Dołączył: 2007-03-13
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 536
16 czerwca 2011, 11:44
No własnie , z tm fajnie- to nie jest tak fajnie. Bo jak już osiągnę to, co chciałam to może być problem. Trzymanie się diety jest podyktowane okreslonymi motywacjami, a potem może być problem...bo to słodkie, i tamto dobre...
- Dołączył: 2010-10-13
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 688
16 czerwca 2011, 12:16
syrna- to jest tak zwanie "nagradzanie sie za męki"

wiem o co chodzi! ale nie możesz tak pesymistycznie myśleć. Odchudzasz się przecież po to by czuć sie dobrze, więc po co tak marudzić?

dążysz do celu i jak go osiągniesz powinnaś się cieszyć i być szczęśliwa, a nie znowu stwarzać problem, że teraz znowu przytyje bo zjem to czy tamto... jak osiągniesz cel po prostu jedz zdrowo - nikt nie mówi, że masz sięgać po torny i fast foody

dasz sobie radę tylko zmień nastawienie!
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto:
- Liczba postów: 616
16 czerwca 2011, 12:44
witam dziewczyny :)
co słychać?
ja miałam się wziąć do roboty, ale jakoś nie mogę się zmobilizować...
do wyjazdu 8 dni.
przez ostatnie 4 dni powiem brzydko żarłam wszystko, całe szczęście waga wciąż taka sama.
dzisiaj mówię, no dobra zaczynam od dziś, heheh i tak pewnie wieczorem dam plamę.
ale jestem optymistycznie nastawiona także dam z siebie wszystko by wytrwać :D
inaczej w przyszłym tygodniu muszę szukać sobie nowego stroju.
- Dołączył: 2010-10-13
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 688
16 czerwca 2011, 13:54
martunia- no pięknie! do wyjazdu 8 dni a Ty sobie olewasz? właśnie na to pracowałaś te kilka miesięcy? aby za tydzień pluć sobie w twarz? ojjj nieee kochana!!!! bierz się do roboty ale to już! odstaw to "żarcie" ! idź na spacer, na rower, basen... cokolwiek, bo jak bedziesz siedziała na tyłku to bedziesz myślała jedynie o jedzeniu...!!! poszukaj fajnych przepisów na sałatki, teraz warzywa są takie tanie...a jak chcesz słodkości to jedz owoce, truskawki..mniam mniam

nie zaprzepaść tego co już osiągnełaś, pokaż tym wszystkim dziewuchom na plaży jaka z Ciebie laska!

poza tym nie szkoda Ci przeznaczonej kasy na strój? na pewno jest zjawiskowy i jak tylko ogarniesz się przez te 8 dni będziesz mogła go założyć bez żadnych kompleksów...pomyśl o tym dziewucho i nie daj się jedzeniu!!! POWODZENIA!
- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3250
16 czerwca 2011, 15:34
tusiak ty to potrafisz dac kopniaka hihihi
a najlepsze jest "odstaw to zarcie" chyba ja tez zaczne jeszcze mniej jesc hihihi 
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Czad
- Liczba postów: 1574
16 czerwca 2011, 23:33
tuuusiak wiem póki co, że będę w szpitalu jeden dzień (bez nocki) :D Miałam do wyboru: jeden dzień w innym szpitalu w sierpniu albo trzy dni tam, gdzie byłam u ordynatora w październiku a ponieważ od października zaczynam mgr na innej uczelni, to stwierdziłam, że nie chcę mieć problemów na początku :)
Z dietą trochę średnio, może i w limicie ale średnio zdrowo -.- Piwny tydzień...
- Dołączył: 2010-10-13
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 688
17 czerwca 2011, 08:26
vitaliaka- w końcu jesteśmy to po to aby się wspierać 
trauma- dobry wybór terminu! a co do piwka, to pamiętaj :"dobre piwko nie jest złe"
tylko najlepiej już nic do piwka ... 
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 402
17 czerwca 2011, 08:59
hehe dziewczyny zmieniam pasek