- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 355
4 lutego 2010, 23:11
WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)
30 stycznia 2012, 16:37
Ja ostatnio zawaliłam, ale od dziś znów staruję. Obiecałam sobie, że podchodzę ostatni raz do diety. Jeżeli mi się uda, to super jeżeli nie, to po prostu będę kupować ciuchy w większym rozmiarze - choć to do mnie nie przemawia.
30 stycznia 2012, 18:16
Hej moje kochane:) Postanowiłam, że jednak znów zwiększę swój cel...51kg...Nadal nie jestem usatysfakcjonowana moim wyglądem:(
Ale dziś dzień udany...1150kcal + 20min na rowerku(42km/h), 10min rozciągania, 60 podnoszeń na każdą nogę(nie wiem jak to nazwać ale dobre ćwiczenie na mięśnie pośladków:) i 50 brzuszków( niestety tak mało ale mam straszne zakwasy(od kilku dni staram się je robić systematycznie:) Mam nadzieję, że do pt zniknie mi 1 cm w tyłku i choć pół cm w udach bo już naprawdę nie wiem co mam robić, żeby były szczuplejsze!:(
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto:
- Liczba postów: 616
31 stycznia 2012, 07:58
Lutus witamy witamy :) na pewno Ci się uda zrzucić 10 kg, a ile masz wzrostu? taaak... słodycze... zmora każdej z nas :D
Weronikka nie poddawaj się :) masz już bardzo bliziutko do celu, być może stawiasz sobie za wysoką poprzeczkę na chwilę obecną, stąd takie poczucie rezygnacji. Na pewno Ci się uda, trzymam kciuki :)
Tesla nie martw się, na pewno spadną cm z nóg :) a masz jeszcze jakieś ćwiczenia typowo na nogi?
co u reszty dziewczyn słychać?
- Dołączył: 2010-08-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 402
31 stycznia 2012, 12:41
cześć kobietki, dzięki za tego Kopniaka
![]()
mobilizacja powoli rośnie co prawda dziś już na liczniku 900kcal. ale dopiero co zjadłam obiad( pierogi ze szpinakiem) tak więc zapchałam sie do mniej więcej 17, kiedy to wrócę z pracy i zjem wczesną kolacje, potem tylko jakiś owoc i 1200 się nazbiera na bank!
![]()
puki co zrezygnowałam z fitness bo brak mi czasu i pewnie dlatego tak się zapuściałm, siedzę za biurkiem i myślę tylko co by tu znowu zjeść!!!! masakra
31 stycznia 2012, 17:34
Cw na nogi?? Dużo rowerka, rozciąganie itp...standard:)Choć obawiam się, że nie ma już na nie żadnej rady:(A z góry nie chce już chudnąć bo mieszczę się w rozm 34 więc mi więcej nie potrzeba!
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2397
1 lutego 2012, 08:48
czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesc :):):)
2 lutego 2012, 17:33
Cos tu ostatnio cicho:) Przez ten mróz przestałam myśleć o diecie i jem "normalnie". Staram się tylko nie przekraczać 1900kcal... Jakoś tak mi się nie chce:)
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 2382
2 lutego 2012, 17:44
w moim przypadku milosc dziala zle na diete, ale o dziwo schudlam po tym tygodniu ;p
3 lutego 2012, 15:18
Ja jakoś się trzymam choć chodzę jakaś przygnębiona. Nie wiem czy to wina diety czy czegoś innego. No ale muszę wytrzymać, w końcu bardziej dołuje mnie mój tłuszcz.
3 lutego 2012, 17:24
A ja chwilowo odpuściłam:) Pocieszyli mnie dzisiaj w radiu, że przy takich mrozach dieta niskokaloryczna jest baaardzo niewskazana:) Ale coś w tym jest. Poza tym jak jest zimniej organizm potrzebuje więcej energii więc szybciej spala kcal:) Dlatego też nie przejmuje się(o dziwo:) Tym, że mój bilans ostatnio wynosi 1300-1800kcal:)
Dziś 1600kcal ale spalę trochę na łyżwach i nie tylko:)
A dzięki ćwiczeniom cm i tak zlatują tam gdzie mają zlatywać:)