- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lutego 2010, 21:10
Kochane tak jak w temacie - nie chodzi mi o to ,zeby stworzyc grono " jednej diety" , czy "jednych cwiczen" - raczej, zeby znalezc koleznki / kolegow, ktorzy beda sie nawzajem wspierac, motywowac, czuwac .... Poszukuje "straznikow" dla mnie. Czy jest ktoras chetna?
Edytowany przez 19 kwietnia 2010, 22:27
20 lipca 2010, 08:03
20 lipca 2010, 08:05
20 lipca 2010, 10:47
a
Edytowany przez 21 lipca 2010, 20:48
20 lipca 2010, 18:33
czesc laski. Kama gratuluje zakupow :D
Justynka niezle pojechal klient no coment
a ja zapindalam jak dziki osiol od poniedz. bylam w poniedz na zakupach - dziadka do lekarza zawiesc (jakies 25km ode mnie)
oczywiszcie schodzilam cale miasto. a pote zdazylam wrocic i od razu na rower, bo z sis ustawiona. no i co . pojechalysmy do niej, zostawilysmy rowery no i z buta do sklepu - ok 2km :D haha i spacerkiem sobie plotkowalysmy :] potem sie zaczelo zarcie :d zjadlam 1 kanapke a potem to juz wodka cytrynowa plus sprite plus cytryna. plus chipsy i paluszki - ale tak w miare hehe :D
troche wypilam i mnie walło ostro :D a rano to takie mdłości blee... no ale obylo sie bez wymiotow.
no i co na nogi ok 7:30 , sniadanie - 1 kanapka i na rower i dalej na szkolenie do biblioteki - 5km :D hehe - mialam tam spedzic 1godz a spedzilam 3.5 masakra hehe :D
no i sobie wrocilam i przeca znow trza jechac zdjecie zrobic - na studia. no i tak sie zgadalam z kolezanka a ona mi mowi ze jutro ost dzien bo musze isc na swe stare studia i papierki zalatwic. a planowalam jechac do wawy w czwartek hehe:D
no ale musze jechac jutro z samego rana. takze wszysko sie dzieje w mega tempie.
no jak wrocialam do domu to po 13 zjadlam botwine z ziemniakami. potem pojechalam foto zrobic to w polo musialam sie pozywic marsem :D bo juz mi zoladek przywarl do plecow hehe :D
no i jak wrocilam teraz to 3 ziemnaiczki, filet drobiowy podparowany na patelni no i 3 ogorki kwaszone :D
zlapalam jeszcze 1 kawalek ptasiego mleczka, 1 nektarynke i nadal glodna no i padnieta, zapijam wlasnie kawe - z cykoria ricore
20 lipca 2010, 18:54
hehe a ja sie nie dostałam na studia miło mi i przyjemnie. Nie mam pojęcia co teraz robić, ale to nieważne
wakacje przecież mamy :D
a właśnie!
Jak tam Wasza akcja LIPIEC?
Ja w sumie chciałam się dołączyć od samego początku, ale miałam jechać do Anglii. Jako że nici z tego to zaczynam jazde od jutra.
Dziś się wymordowałam na ćwiczeniach, ale chcę sobie zrobić plan i ćwiczyć wg niego !