- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5554
27 sierpnia 2012, 21:40
Witam Was
Pragnę założyć grupę wsparcia, która będzie prężnie prosperować ;)
Celem kluczowym jest pozbycie się brzydkich fałdek z brzucha oraz boczków.
Program działań ustalony zostanie wspólnie, bazując na Waszych doświadczeniach a tym samym radach :)
Zapraszam serdecznie.
Edytowany przez Anuusia007 5 grudnia 2012, 10:00
27 sierpnia 2012, 21:45
Ohhh, ja nienawidzę swojego brzuchola i chętnie się dołączę!!
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 93
27 sierpnia 2012, 21:55
mój jest potworny, to i ja :D
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
27 sierpnia 2012, 21:56
ja też chętnie się przyłącze ;d
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 62
27 sierpnia 2012, 21:57
Chętnie. !!! Najgorsze te boczki. !! Kiedy jedzie się na dyskoteke , muszę zakładać długie bluzki, albo luźne sukienki. ! Grrr nic obcisłego . :( te fałdki itp , coś okropnego ... ! DZIAŁAMY Laski!!!!!
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13673
27 sierpnia 2012, 21:58
ehh ja też go nie nienawidzę.... wrrr 90 cm :(
- Dołączył: 2007-06-03
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2917
27 sierpnia 2012, 22:09
mogę się przyłączyć ale tym razem nie będę robić 6 W, bo mnie nudzi tylko coś innego. Czekam na pomysły, proponuje 100 brzuszków na płasko, 100 z podniesionymi nogami, 100 skośnych na jedną i drugą stronę :) co drugi dzień?
- Dołączył: 2007-06-03
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2917
27 sierpnia 2012, 22:11
mój obwód to 92 cm chcę zejść powiedzmy o 5-6 cm
Edytowany przez iwidorka 2 października 2012, 21:59
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5554
27 sierpnia 2012, 22:27
cieszę się laski, że chęci Wam nie brakuje :))
Jeśli chodzi o A6w to przerabiałam to i powiem szczerze, że jakoś specjalnie zadowolona nie byłam ;/
ja jak na razie zrzuciłam 5 cm z talii no ale nadal 72 ;/ czyli jest z czego tracić nop i oczywiście reszta składowa brzucha :D dolna partia i boczki.
Miałam również przygodę z hula hoopem ;) powiem szczerze, że działa tylko motywacji brak do dalszego krecenia ;/
także potrzebuje Was laski :) potrzebujemy siebie nawzajem :)
Jeśli chodzi o dietę to jestem za umiejętnym łączeniem produktów oraz za wyrobieniem "zdrowej" dawki kcal. by nie rozwalić sobie metabolizmu oczywiście :)
na główny klucz do sukcesu proponuję zwiększenie aktywności fizycznej :)
odrzucenie bierności w kąt a co tam jak szaleć, to szaleć :)
Oczywiście jestem za brzuszkami :)
Jakieś dalsze propozycje?
Opowiadajcie o swoich sukcesach, porażkach, co pomagało, co było błędem?