Temat: Grupa wsparcia - brzuch

ewelka16 wzięłam to hula hop, robiłam chyba z 50 prób, wytrzymuje z 5-10 sekund i potem od nowa kręcę, potem się denerwuje i na tym się kończy. Na razie codziennie staram się robić brzuszki. Były w sobotę i niedzielę, dziś też będą na wieczornym seansie. Mam jakiś skurcz szyi w jednym kierunku, mam nadzieję, że szybko minie. Cieszę się, że piszecie dziewczyny, bo czytam was i sama zachęcam się tym do ćwiczeń. Wiem, że nie jestem sama

ewelka16 nie martw się ciastem, do mnie dziewczyny w czwartek przychodzą i mam zamiar zrobić stefankę, bo dwie są w ciąży to myślę, że będzie im smakowało. Też mam przepis z netu, ale czytam opinie, że ok. Oby mi wyszło

Ja chyba mam dwie lewe ręce do ciast:/ Jutro zamierzam robić szarlotkę,ale już dziś zacznę się modlić, żeby wyszła.
Co do hula... iwidorka, ja nie wiem... Nie pamiętam początków, bo ja kręciłam jak miałam 16 lat, nie wiem jak ja umiałam... sama próbuję kręcić w drugą stronę (bo umiem tylko w jedną ), i też mi nie wychodzi.
Cóż, mnie się zdaje, że "mam to  w krwi"

rewelacje z ciastem skąd ja to znam :D
ostatnio namiętnie piekę babki i namiętnie mi zakalce wychodzą :D
oczywiście przepisy z książeczek tych po 99gr :P Przyślij przepis
już nie jedną załamkę przeżyłam że nie mam daru do sklejenia ciasta no ale ekspert mój - ciocia stwierdziła np. że w jednym z przepisów jest za mała porcja mąki i ładnie rośnie a potem kapeć :D i tej wersji się trzymam hehe.
jeśli chcesz jakiś przepis na konkretne ciasto to mów - zajrzę w magiczny zeszyt cioci gdzie wszystko już sprawdzone i udoskonalone

a co do hula też miałam ciężkie początki ja mam z kółeczkami - takie jak na foto w mym pamiętniku ala masażer. a siniaków było multum.
na początku w miarę mi się w kręciło w 1 stronę no i oczywiście im bardziej chciałam tym bardziej mi nie wychodziło :D
ale jakoś na sucho zaczęłam kręcić biodrami i filmiki na YT i załapałam początki oczywiście po minucie góra 3 potem 5 i 10 no i teraz już jest

co do drzemek poobiednich i osłabienia - ja mam tak jak pogoda wariuje ale to raz na szmat czasu - proponuję zrobić badania krwi i serca.

Witam,
ja dziś jakaś senna.
Nie wiem czy słyszałyście o tym wypadku we Francji.Akurat tymi autokarami jeździ mój i teraz zastanawiam się co będzie jak przyjdzie mu wracać:( Będzie pewnie stres

nic nie słyszałam o tym. strach jest zawsze na prostej drodze może się albo nie może stać. co komu pisane...

Ale się zmęczyłam Wróciłam z 45 minut basenu, robiłam też brzuszki, 10 minut na brzuch z Mel, 1.20h na rowerku i 40 minut hula. Uff. Nie mogę uwierzyć, że jutro minie 4 tygodnie od diety! 28 dni
Ale zgrzeszyłam, przyznaję się, i nie żałuję. Upiekłam rodzince dwa placki- szarlotkę i placek drugi z jabłkami też (wczoraj po nocy przywiozłam od koleżanki 2 wory jabłek, bo drzewo jej obrodziło). I spróbowałam jednego i drugiego placka-tak, żeby sprawdzić, czy są dobre. Potwierdzam-dobre
Ale czuję, że żołądek się mi zmniejszył, bo zjadłam o 15 obiad i te ciastka a do tej pory czuję się jak balon. Dobrze, że poszłam na basen, bo czuję się lżej.
I teraz zielona herbatka:)

kawałeczek dobrobytu jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodził
a ja dziś piekłam ciasto czekoladowe z fasolki czerwonej i banana
ale mnie nie urzekło

Z warzyw polecam Ci ciasto z cukinii lub z marchewki. Pyszne:)

wiem wiem - jadłam :D nawet chleb marchewkowy :P