- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5554
27 sierpnia 2012, 21:40
Witam Was ![]()
Pragnę założyć grupę wsparcia, która będzie prężnie prosperować ;)
Celem kluczowym jest pozbycie się brzydkich fałdek z brzucha oraz boczków.
Program działań ustalony zostanie wspólnie, bazując na Waszych doświadczeniach a tym samym radach :)
Zapraszam serdecznie.
Edytowany przez Anuusia007 5 grudnia 2012, 10:00
- Dołączył: 2007-06-03
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2917
22 stycznia 2013, 09:20
witaj Dotek , ja cię ciągle obserwuję, motywujmy się kobietki :)
- Dołączył: 2007-06-03
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2917
22 stycznia 2013, 09:21
Anuusia007 nie wydaje mi się żebyś przeżyła na samych jabłkach przez 3 dni, chyba że nie pracujesz i się nie uczysz. Lepiej jeść mniej a zdrowo :)
22 stycznia 2013, 09:31
iwidorka- to nie jest dieta, tylko oczyszczanie i da się spokojnie wytrwać pracując i chodząc do szkoły. Mój ojciec chodził do pracy i w pracy to pił, w niczym mu to nie przeszkadzało, a zawsze można zacząć w piątek i skończyć w niedzielę:) W dodatku ja sama po tym "napoju" z jabłek byłam pełna i nie odczułam uczucia głodu. A ok 17 nie mogłam już nic przełknąć. No ale to było tylko dla przeczyszczenia jelit:)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
22 stycznia 2013, 11:19
Dzięki dziewczyny:)
Po wczorajszym treningu dziś mam zakwasy spore ale da się przeżyć.
Niestety wieczorem przyszła @ i dziś troszkę umieram:( A w planach mam trening i nie wiem jak pójdzie choć w sumie dziś tylko bicepsy i plecy więc może dam rade:)
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5554
22 stycznia 2013, 16:47
3 dni bym wytrzymała, bo nie uczę się, nie pracuję jednym słowem zbijam bąki w domu ;/
co nie jest fajne
no ale jest taka sytuacja i cóż zrobić
także zastosuję sobie takie oczyszczanie.
Dotek wszystko już się ułożyło?
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
23 stycznia 2013, 10:24
Aniu niestety u mnie dalej bez zmian:(
Ale staram się jakoś zebrać i próbować normalnie żyć o ile to jest możliwe.
- Dołączył: 2007-06-03
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2917
23 stycznia 2013, 11:23
myślę, że jednak takie oczyszczanie to nie dla mnie :)
23 stycznia 2013, 19:27
Co tam dziewczyny? Ja jestem nieprzytomna, spałam dziś 5 godzin (niecałe), bo nie mogłam zasnąć po wynikach z zaliczenia. Mam w plecy zaliczenie, które muszę poprawiać w piątek, a jutro mam jeszcze kolejne zaliczenie,na które nic nie umiem.
Dziś ćwiczyłam 50 minut rowerek, abs, Hula hop 30 minut i chyba tyle, bo już nie daję rady ;(
Studia mnie wykańczają....
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5554
23 stycznia 2013, 21:23
współczuję tych wszystkich zaliczeń. jak się skumulują to już hurtem
Dotek wiem, że ciężko jest ;/
a ja dziś umieram migrena mdli mnie jak cholera odbić się nie chce.
piłam gazowane ale też bez rewelacji.
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
24 stycznia 2013, 10:35
No niestety nie jest łatwo i wcale nie jest mi z tego powodu wesoło.Niestety rachunki nie poczekają aż mój czy ja znajdziemy prace.
Ech staram się nie myśleć bo znów wpadnę w dół a nie chce wracać do tego stanu.
Staram poprawiać sobie humor ćwiczeniami w końcu wtedy uwalniają się hormony szczęścia:P