Temat: Zrzucajmy razem

Zapraszam wszystkich do wspólnego odchudzania. Zaczynamy jutro i kończymy 31 maja 2010. Mam w planach zrzucić 11kg. Zapraszam więc wszystkich chętnych.
Aniu ino sam proszek wsypujemy zamiast mąki:)

Moniś ty mi się popraw:)Nie przejmuj się ja jak warzyłam 62 też się czułam grubo:)A teraz jak bym miała 70 to jak laska:)he he

Monika a czemu ty nic nie masz w pamiętniku?Ani paska wagi ani wpisików?...popraw ty mi się:)
Moje dziecko jeszcze śpi...całom noc kaszlała takim suchym kaszlem,dałam jej syrop o 3 i o 7 i jakoś narazie ładnie śpi...U mnie strasznie pada a ch ciałam iśc po ostatnie zakupy:(

POPRAW POPRAW MONISIU,  najgorsze jest to, że te swięta na tej diecie będa mi przykre ale twarda muszę być. Co mi pozostało? Waga rano na czczo pokazała 100,4 kg więc radocha dziś całkowity post więc ni mięska ni szyneczki, błogo dziś będzie. Skończę maślankę wczorajszą na śniadanie mleko 0,5 % z otrębami owsianymi i pszennymi. A co dalszej części dnia to sama nie wiem co mam robić, tyle roboty a ja mam taryfe na prąd i nie mogę byle kiedy gotować bo drogo. Zacznę piec i gotować o 21 bo mam te rypnięte rehabilitacje. 

Musze do 12:

- odkurzyć,

- umyć podłogi, posprzątać w kuchni,

- umyć naczynia a mam ich stos, 

- poukładać 100 kg prania, 

- iść na zakupy bo w lodówce niby pustka a pełna.

Cholera dostałam lenia z tego wszystkiego. Wrrrrrrrrrrrrrr koszmar. Jutro mam teściów na świątecznym śniadaniu, potem cmentarz i co odpoczynek?? Pogoda beznadziejna, chłopcy doprowadzają mnie do szału nawet z nimi się nie wyjdzie bo zimno a Kuba coś kaszle. Zaczeły pylić te drzewa i trawa będzie do jesieni chorował, masakra. Chyba zaczełam sie dołować. Przepraszam Was. 


Lula mam taki psikacz do buzi na kaszel, jest super. Stosuje go na ból gardła i na kaszel moim chłopcom pomaga i mi też. To lek na bazie ziół więc jest całkowicie bezpieczny, ale ja go uwielbiam bo działa. 

TYMSAL- aerozol do stosowania w jamie ustnej

gratuluje Aniu spadku wagi.Ja tez mam lenia tylko,ze do mnie nikt nie przychodzi:)Chyba,ze mi się Eliza rozchoruje i nie bende nigdzie mogła iść...Dzięki  za ten areozol ale narazie nie wychodze z domu bo pada...somsiedzi zrobią mi zakupy:)Typu mleko,jogurcik,maślanka serek dla Elizy...tak to już wszystko mam:)

ja zaraz wychodzę na rehabilitację choć już przeszło mi przez myśl, że nie idź ale to dla mojego zdrowia. Muszę!!!!!!! Mąż włączy warzywa na sałatkę z gotowanych jak wróci a ja sobie popołudniu pokroję i będę mieć spokój, robię im schab ze śliwką w środku w sosie winnym i nie wiem czy dziś już to zrobić czy jutro?? Pomyślę jak wrócę. Leje a ja na nogach 5 km tam i z powrotem na zabiegi, br zimno. Zaprowadzam chłopców do mamy bo Sławek do 13 w pracy a ja o 12 wychodzę. Niech jej troszkę pobroją Babcia też musi mieć za swoje. Ja się odrobiłam bez odkurzania i mycia podłóg i klatki jeszcze zapomniałam. Na-syfiłam popiołem z tych papierochów więc sobie muszę pomyć. Chyba zrobi mi mama tylko 2 babki piaskowe dla nich, a ja nie wiem ser będę wpierniczać i myśleć że to sernik. he co za kiła

Będę słonka wieczorem bo wezmę się ostro za harówkę jak wrócę do domu. 

obiecuję coś naskrobać, ale naprawdę nie mam czasu.
Jak patrzę na mój dietowy brzuch to pękam z dumy, wklęsł trochę jakby, mimo iż waga stoi w miejscu :)

Pasek wagi
Właśnie wlożylam sernik do piekarnika na surowo w smaku jak prawdziwy tylko go zmodyfikowałam jeszcze inaczej:900g sera0%,7jajek,2 budynie waniliowe,pół szkl mleka0,5%, 4łyżki słodzika(ja próbowałam i bardzo mi taki słodki smakowaj więc dajemy wedle uznania),cały olejek waniliowy.Koniec...Narazie w smaku rewelacja wogule nie czuć kwasem(ciekawe jak po upieczeniu?)W karzdym bąc razie ten przepis spokujnie Aniu możesz podać mężowi:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.