Temat: Zrzucajmy razem

ja alkoholu nie ruszę do września, mam taki zamiar napiję sie dopiero 8.09.2010 na męża urodzuny- muszę zrzucić najpierw ten balast, zmykam teraz na porządki i szykowanie się do kościuła

O Aniu co za postanowienie:)Super gratuluje:)Ja jednak jak chudne to lubie sobię czasami w nagrodę poimprezować przy dobrym alkoholu,a le teraz dopiero wypije w maju jak mąż przyjedzie:)Buziolki też lece do kościoła pa

Dzień dobry dziewuszki !!! Co za ranne ptaszki z Was  Nie to co ja.... wstyd się przyznać, do 12 w łóżku gniłam :) ale na swoje usprawiedliwienie dodam że to przez to że nocy znowu spać nie mogłam... Ach bo ciągle się czymś w dodatku denerwuję... jutro wracam do pracy i chyba też tym :( A co tam u Was Słonka? ja wczoraj zaniedbałam ćwiczenia :( ale byłam przynajmniej na dłuuuuuugim spacerku z moim Dawidem :) My tak często, czasem tyle kilometrów zrobimy a ja nie czuję się zmęczona :) Ale wczoraj brakowało mi w mieście np. zapiekanki z naszej Teatralki ..... Ummm tam mają najlepsze!!! Musiałam się zadowolić po powrocie do domciu jabłkiem :(

Luluś a ten deser i kawunia tak apetycznie wyglądają....... Małpko Ty jedna! 

Też raczej nie piję alkoholu ewentualnie lampke wina albo piwkio reds piwko jak jest upał i grill a winko jak jest zimno grzane z ziolami ale to też bardzo rzadko.

Ja własnie jem kotleta z piersi i jarznkę na patelnie a moja reszta rosołek i ziemniaki z kotletem i marchewka z groszkiem .

Renatko ja juz nie pamiętam jak smakuje taki obiadek :) Ostatniego wieczoru przed moja dietką zjadłam całą tabliczkę czekolady :))) Alkoholu nie piję wcale bo po prostu mi nie smakuje więc z tym nie mam problemu :) ale co dziwne uwielbiam lody zabajone np. :)

akohol u mnie jest rzadko ostatnio w sylwestra szampan .

Nati a na tej twojej dieci ile myślisz ,że schudniesz.

tak patrzyłam po natki pamiętniku to chyba już 8kg?? dobrze widziałam??