- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12136
6 kwietnia 2011, 21:43
No tez pomykam...ide ogladac YCD:)
Śpicie chudo...dobranoc Kruszynki:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
6 kwietnia 2011, 21:45
I ja się żegnam!:)
Kolorowych i chudych senków!:)
- Dołączył: 2008-11-02
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 7352
6 kwietnia 2011, 21:45
CIASTO:
2 żółtka
1 całe jajko
1 szklanka cukru pudru
1 szklanka gęstej śmietany
1 łyżeczka sody
1/2 kostki margaryny
50-80 dkg mąki zależnie ile zabierze ciasto
MASA ŚMIETANOWA:
1 litr śmietany 36%
0,5 litra śmietany 30%
1 szklanka cukru pudru
1-2 łyżki esencji waniliowej lub 1-2 cukry waniliowe
opcjonlanie sok z cytryny oraz żelatyna
Sposób przygotowania:
Jajka z cukrem miksujemy a nastepnie dodajemy pozostałe składniki. Mąkę dodajemy stopniowo i zagniatamy ciasto.
Dzielimy na 12-14 kawałeczków i rozwałkowujemy na okrąg po czym
pieczemy każdy osobno w temp.170'C - pilnujcie placki gdyż bardzo szybko
się pieką.
Najłatwiej poradzicie sobie z tym pieczeniem wycinając
wczesniej z papieru do pieczenia 12-14 okregów i na nich bedziecie
wałkować ciasto.
Wyjmujemy i układamy jeden na drugim.
Wszytkie składniki masy śmietanowej ubijamy na dość sztywną masę - można
dodać 2 łyżki rozpuszczonej żelatyny w pół szklanki gorącego mleka.
Przekładamy masą placki - obkładamy nią tez boki i górę marcinka. Posypujemy groszkiem kakaowym i kokosem.
http://bp2.blogger.com/_QYXfFH-IKaI/SJT5RUavcaI/AAAAAAAABNU/o3XZjsxqNWA/Marcinek4.jpg....tutaj zdjęcie
- Dołączył: 2008-11-02
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 7352
6 kwietnia 2011, 21:48
No to pa pa..też się żegnam...
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Mrągowo
- Liczba postów: 40
6 kwietnia 2011, 22:14
Madzia miałaś racje :)) Biegałam a raczej szybki marsz pol godzinny, naprawde rewelacja przed snem :)
No to moje nalesniki ktore upiekłam na jutro musze wyrzucić, odstawiam tą skrobię :) własnie wcinam jogurt naturalny 0%, i pomyslec ze kiedys sie brzydzilam wszystkimi jogurtami naturalnymi :) zrobie wszystko zeby schudnąć! Nie mam wagi :/ muszę kupić, mama mnie odwiedzi w piątek, bo studiuję kawałek drogi od domu :) załamie się kiedy zobaczy moje zapasy w lodówce :))!
Cieszę się bardzo, że zaczęłam tą dietę, ale... boje się, że na mój organizm to nie podziała, że będe miala dalej wystające boki i masakrycznie duze uda... i sflaczały tyłek, przez tą cholerną nadwagę czuję sie nieatrakcyjna! musiałam to wyrzucić dziewczyny, bo się wkurzam na swój widok! A wy tak pięknie mówicie o tym, że po 6 dniach można schudnąc 5 kg...to jest prawie niemożliwe..to daje mi powera :)
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
6 kwietnia 2011, 23:35
Niestety,przy wadze 65 kg nie schudniesz w 5 dni 6 kg,to niemożliwe....
Witam po pracy!
Nikt na mnie nie czeka w tę rocznicę.....
poczytałam coście naklikały..Madzia,4 wolne dni miałam w zeszłym tygodniu,a teraz 4 dni do pracy i tydzień urlopu....
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
6 kwietnia 2011, 23:35
A jednak zmienili godziny otwarcia w wielką sobotę,czynne do 16-tej
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
6 kwietnia 2011, 23:36
chyba usłyszeli mój lament!
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
6 kwietnia 2011, 23:36
Idę spać,jutro będę na kawce,jak się wyśpię,pa pa
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12136
7 kwietnia 2011, 08:15
Dzien dobry Serdeleczki
Żanetuś, nie wołałam Cie wczoraj bo byłam pewna że jesteś w pracy!!!
Dzisiaj znów się bedziemy mijać bo kawkę juz wypiłam i za chwilkę wyjeżdżam do pracy...wracam w sobote ale kliknę do Was dzisiaj.
Odnotowałam spadek 1 kg
![]()
jest dobrze....najgorsze że w pracy zawsze podjadam...z nudów:( musze sie jakos przygotować co by nie podżerać.
Pa dziewczynki.....
Ach Asiu, żanetka ma rację....przy Twojej wadze nie schudniesz 5 kg w kilka dni! gdybys zaczynała od wagi wyjściowej 100 kg to zapewne tak by sie stało:)
I nie jedz za dużo jogurtów:)
Spaaadam:)