Temat: dieta proteinowa od 6.04.2010 kto chętny?

postanowilam sprobowac tej diety ,bardzo mi sie podoba i w sumie jest w niej to co lubie mam do zrzucenia dosc duzo wiec pewnie w fazie I bede 10 dni , zaczynam dopiero po swietach wielkanocnych bo musz sprobowac babcinego sernika i mazurka no i pewnie jakas babeczke tez zjem, Jesli masz ochote sie przylaczyc do diety to zapraszam bedziemy sie wspierac i wymieniac przepisami , ja czekam na ksiazke z przepisami protal wiec bedzie mi latwiej , pozdrawiam
jestem po meczyku :)
ach, ale było super! Butelki nie latały, pełna kultura :)
Emocje takie, że chyba jutro mówić nie będę mogła ;) Przyśpiewki piłkarskie wykrzykiwałam jak stary kibol ;)

No i Wojtek Szczęsny... chyba będzie od dziś moim idolem ;)

Pa, laseczki! Idę spać, bom zmęczona :)

Ja na 3019~. Jeszcze trochę i będę z Wami... Idę spać, bo oczka się zamykają....

Szunia, Imienniczko! Jak Ci zazdroszczę tych emocji na żywo...

Do rana :)
Dzień dobry!:)

Szuniu wypatrywałam Cię i Twojej córci, ale nie wypatrzyłam...oj emocje przed tv jakie były, a co dopiero tam na żywo!:)

Iwciu to jeszcze troszke i nas nadrobisz!:)

Synek wygonił mnie z łóżka: "mamo chcę kaszkę, idź zrób kaszkę, czas wstawać, ranek jest":) gaduła mój kochany:) a tak mi się fajnie drzemało przy tej deszczowej pogodzie:)


Wstawiam wodę na kawke i idę go ubrać i będę zaraz:)
Dzien dobry Serdelki

Melduje się z kawką.
Jestem chora, bolą mnie zatoki, mam kaszel i katar i cuje sie do d....
Chyba zaraz pójdę do łóżka.
Waga stoi jak zaklęta....3 dzień samych proteinek i nawet kg nie spadło!!!!!
Pasek wagi
Oj Meuś dużo zdrówka życzę, a gdzie się tak doprawiłaś Kochana??
A co do wagi to tak samo miałam przed samym ślubem...ścisły dukan, a tu nic w ciągu miesiąca spadło niecałe kg!:( no i zrobiłam kopenhaska...tak to trzeba mieć silną wolę...
Nie wiem Madziu gdzie sie tak doprawiłam...pogoda ładna, cieplutko a ja chora:(

Poczekam z dukanem pare dni i spróbuje kopenhaskiej, Ty na niej nieźle schudłas, prawda?
Pasek wagi
Dzien Dobry dziewczęta...
Tak,u mnie też mecz oglądany w domu,darłam sie niesamowicie,a na samym końcu taki taniec radości odwalałam,że jak Niemcy strzelili drugiego gola,to na 5 minut zamarłam.....Emocje niesamowite...gardło boli....
Wczoraj wybrałam sobie kafelki do kuchni i blat na stół nowy....
No i pralka się popsuła....trzeba kupić nową...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.