- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
24 marca 2010, 11:14
Wszystkich stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
11 września 2010, 07:51
Ja jestem i żyję
ale coś weny do pisania nie mam
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
11 września 2010, 07:55
Dziewczyny jaki jest prawidłowy % poziomu tłuszczu i wody w organizmie kobiety??
Wiecie ja ostatnio mam trochę brak motywacji. Myślę nawet już o przejściu na III fazę bo to chyba by było lepsze niż zacząć się paś i dojadać.
Wczoraj skusiłam się na orzeszki z papryką i tak codziennie na coś sobie pozwalam
, mam później straszne wyrzuty sumienia, nawet mąż się wkurzył i powiedział "Albo jesteś na tej diecie, albo nie, zdecyduj się..." ehhh coś nie mogę się znowu zmotywować.
Edytowany przez krusia83 11 września 2010, 07:58
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
11 września 2010, 10:51
Krusia,ja też pożarłam wczoraj puszkę orzeszków ziemnych...i mam to gdzieś....
jadę spokojnie dalej!
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
11 września 2010, 10:52
zresztą,gdyby nie te nasze drobne grzeszki,dawno byśmy sfiksowały już!
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
11 września 2010, 17:04
hehe chyba masz rację. Ja co prawda całej paczki nie podżarłam, ale nie ukrywam, że miałam na nią straszną ochotę
. No i już od dłuższego czasu chodzi za mną Pizza, taka z podwójnym serem i na grubym cieście
, ale jeszcze wytrzymam, byle do celu, a zostało już mniej jak więcej
. No i mimo protestom męża chyba skusze się na przedłużenie diety do 62 kg. bo tak sobie myślę że zawsze będzie te 3 kg. w zapasie
. Obiecałam sobie też że jak dojdę do 65 to zacznę ćwiczyć brzuch, bo mimo, że nie jestem już gruba to nie mogę powiedzieć że brzuszek mam apetyczny
, wiem, że już nigdy nie będzie taki jak miałam 18 lat, bo rozstępów nie zlikwiduję, ale jest taki jakiś rozciągnięty
z zaznaczeniem, ze to nie od odchudzania, bo pozostała skóra jest oki.
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
18 września 2010, 09:00
oj dziewczyny no co Wy?? Wyginęłyście jak dinozaury??
Ja wczoraj byłam na rocznicy śluby mojego brata. Cała rodzinka się zjechała
. Mój kuzyn który widział mnie jakieś 10 kg temu
nie mógł uwierzyć jak dobrze wyglądam, a jednogłośnie wszyscy stwierdzili, że chyba trochę przesadzam już wyglądam jak szczypior, a jak schudnę jeszcze te 3 kg, które mi pozostały to będę za chuda
. Tak widzę siebie w lustrze i jestem już nawet zadowolona więc myślę o przejściu na fazę III. Liczę, że na tej III fazie też schudnę chociaż 1 kg. Muszę trochę o niej poczytać, bo prócz tego że ma trwać 10 dni na każdy zrzucony kg. to nie wiem nic. Mąż mówi, że jeśli bardzo chcę to ciągnąc dietę do końca m-c i od października zacząć stabilizacyjną, może tak właśnie zrobię, no i ćwiczenia zacznę, żeby tę moją chudą sylwetkę trochę wyrzeźbić
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
19 września 2010, 08:27
hmmmm szkoda, że tu tak cicho.
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 45
20 września 2010, 12:40
Dzień Dobry
No faktycznie tutaj cicho....
Ale to już tak jest zaczoł się wrzesień więc więcej obowiązków (dzieciaczkom trzeba pomóc z lekcjami,a to zebranie itp)
Nie ma czasu żeby zajrzeć na forum
Krusia Ty już masz fajnie cel prawie osiągnięty a u mnie jeszcze tyle do zrzucenia.Najgorsze to jest to że ta waga mam wrażenie że cały czas stoi w miejscu i nie chce ruszyć w dół.
No ale co jak się już zaczeło dietę to trzeba się dalej pomęczyć,może coś jeszcze się uda zrzucić
Pozdrawiam Bardzo Gorąco i życzę miłego popołudnia
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
20 września 2010, 13:46
tak tak Baniczka, cel prawie osiągnięty, ale bardziej mnie przeraża faza stabilizacyjna niż sam dieta. Strasznie boję się że przytyję z powrotem
. Puki co trwam w diecie, a później się zobaczy, teraz mam motywację bo lecą kilogramy a na stabilizacyjnej kilogramy nie lecą a jeszcze nie można jeść tego co sięchcę i tu boję się że dam plamę bo u mnie stabilizacja ma trwać 8 i 1/2 m-c