27 marca 2010, 20:15
No to kontynuujemy odchudzanie z Dukanem na nowym wątku...
Będzie lepszy...:))
i lepiej będziemy chudły
- Dołączył: 2010-06-29
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 604
14 lutego 2011, 22:55
hej laseczki, ale dzisiaj mało piszecie :) Ja dzisiaj cały dzien sie obijam, prawie nic nie zrobiłam, poza obiadkiem dla domowników i praniem po weekendzie rzeczy z wyjazdu. Teraz wpakuje sie z laptopem do wyrka i chyba sobie jakiś filmek załącze :) Buziaczki dziewczyny
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3354
15 lutego 2011, 07:39
> Agatko dobrze, że dietkę modyfikujesz :) A
> czytałaś co doktorek pisze o diecie ciężarnych?
Czytałam no i wyczytałam, że trzeba dorzucić drugi owoc i zlikwidować proteinowy dzień, a i pić tłuste mleko ;) Nie za wiele tych zmian, ale zawsze coś hehe
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
15 lutego 2011, 08:06
Cześć babińcu 
Wczoraj było 75,9 kg, dziś jest 74,8 kg, także kilogram do tyłu... Jakoś trzeba spaść z tej nadwyżki weekendowej... (...do wagi paskowej, żeby w weekend od nowa przybrać do 75,5
)
Edytowany przez Golebica 15 lutego 2011, 08:08
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
15 lutego 2011, 08:27
hej kobitki:)
ja spadeczek:) dietkowo sie cudnie trzymam , wczoraj pozwolilam sobie tylko na 1 dukanowego paczka, ale to juz chyba moj nałóg:)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
15 lutego 2011, 08:32
Gołąbku rozmawialam wczoraj z moim dietetykiem o tobie, pytalam o ten zastój.powiedzial ze to juz trwa za długo,taki zastój powiniem trwac maks 2 mce i to przy zrzuceniu okolo 25 kg, teraz albo organizm sie juz tak przyblokowal ze mimo diety nie ruszy. bo kiedys moglas miec taka wage i organizm sie najlepiej na niej czul dlatego tak kurczowo sie jej trzyma. wiec albo przejdziesz na 3 faze a potem znow wrocisz na 2, albo przejscie na diete 1000 kcal.
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
15 lutego 2011, 08:53
Elle dzięki, że o mnie pytałaś

No i ja tak właśnie myślałam, że organizm najlepiej się czuł w takiej wadze (i tak trochę wyższej niż aktualnie mam), dlatego broni się przed spadkiem... No nie wiem co teraz robić... Muszę się jeszcze zastanowić... Ale tak myślę, że dam sobie jeszcze 2 tygodnie (ostatnie!!!) i jeżeli nic się nie zmieni, to muszę coś zmodyfikować....
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
15 lutego 2011, 08:54
A Ty Elle ładnie się trzymasz... już widać 6 na horyzoncie
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
15 lutego 2011, 08:59
oj widac widac i tak juz bym ja chciala zobaczyc bo az mnie juz skreca, ale dietowo nawet nawet czesc dukana czesc nie o tak lawiruje do tych 1200 kcal
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 136
15 lutego 2011, 09:02
Hej dziewczynki! Ja w sumie już prawie 3 tygodnie z tą samą wagą, więc stwierdziłam że czas najwyższy coś zmienić! Więc na 7.15 poszłam na basen po wypiciu czarnej kawy i zamierzam chodzić 3 razy w tygodniu. zobaczymy
- Dołączył: 2010-02-03
- Miasto: -
- Liczba postów: 10499
15 lutego 2011, 09:11
Cześć kobietki...
Auuuuuć padam na pysk po godzinie Pilatesu masakra jakaś- a takie niewinne leżenie i machanie nogami..
Ja doszłam do wniosku, że w dupie mam tą wagę jak spadnie to dobrze, jestem na 1200 kalorii i trzy razy w tygodniu po godzinie Pilatesu, żeby się rozciągnąć i uda wymodelować. Wolę to niż galaretę na nich i mniejszą wagę.