Temat: Big Game-Great 2011:-)

Bierzemy udział w grze o spełnienie naszych marzeń-Kto pierwszy ten lepszy;D a tu regulamin :

1. Co niedzielę podajemy swoją aktualną wagę

2.Każda z nas chudnie w dowolny sposób (polecam dodatkowy wysiłek fizyczny) za jeden utracony kilogram +1 pkt. (rozdanie punktów w każdą niedzielę)

2.Za każde 5 punktów spełniamy jakieś swoje bardzo szalone życzenie

3. Za osiągnięcie celu spełniamy 1 ze swoich najskrytszych marzeń-!


Witam i miłego dnia życzę wszystkim

dziekujemy i wzajemnie;)

Mała z tego co ;pamietam mamut juz z nami ie jest oddd dawien dawna chyba juz skonczyłaswoje odchudzanie bo cel dobiła, mysle.

 

Klamotku a ty? kiedy zaczełaś swoją przygode?

Pasek wagi
ależ mogła z nami zostać....była tez muszkieterka tak ja my!!! co za pipa wredna...;))
mi nie zal jak ktos odchodzi, znaczy, za vanilą troche tesknie bo dawała troche spontanicznosci i szalenstwa do wątku ale to inna sprawa bo z nia tez kontakt urzymuje,  ale jak ktos ma odejsc na siłe trzymac niechce, ich wybór , człowiekjest zrzyty ale to tylko virtualny świat;)  \jakby ktoryej z nas cos by sie stało nawet bysmy sie o tym nie dowiedziały pewnie.
Pasek wagi
A ja myślę że dowiedziałybysmy...no kurczę ja sobie bez was nie wyobrażam choć wiem że jak urodze bede tu rzadziej bo dzieckiem trzeba sie zajac;)
ale Vanila przegina tyle czasu jej nie ma:(((normalnie szok:(jakby nie ona;)0
Witajcie, moją przygodę pod tytułem odchudzanie zaczęłam jakiś tydzień temu. Kiedyś (ok. 2 lata temu) schudłam ok. 6 kg - dieta MŻ i dużo ruchu. Później miałam ok. roku przerwy w czynnościach odchudzających - wróciło to co zgubiłam i utrzymywała się tendencja rosnąca ;( Potem przez ok. pół roku, może trochę mniej, chodziłam na siłownię i basen - pozwoliło mi to utrzymać wagę. Niestety paskudna kontuzja zatrzymała mnie na ok. dwa miesiące. Teraz znowu ruszyłam: MŻ + jak najwięcej ruchu (niestety ogranicza mnie brak czasu). A jutro pierwsze kontrolne ważenie. Nie spodziewam się jakichś rewelacji, ale dreszczyk emocji jest
Jak tam dziewczyny??
marleninka widziałam że zaczynasz od nowa walkę z kg?jak idzie?
klamotku mi ta waga skacze jak powalona;P a przygoda z odchudzaniem to całe zycie;P nigdy szczupła nie byłam.
Pasek wagi
Antalku nie jesteś sama;((((ja też tyję i już nawet na wagę nie wchodzę;(((((((((jeszcze 2 miesiące.....
oj Malutka... od nowa i od nowa, i od nowa... w kółko...
nie wiem, czemu nie potrafię zebrać się tak, jak dwa lata temu!! czemu????
nie mogę skupić się na diecie, zbyt dużo dzieje się dokoła!
może jak już wreszcie rok szkolny się skończy, na studiach wszystko pozaliczam, to będę mogła w pełni skupić się na diecie!?
mam ogromną nadzieję!
A Ty Mała właśnie powinnaś na wagę wchodzić! Ty powinnaś przytyć, zdrowo przytyć! na razie wrzuć totalnie na luz, urodzisz, wykarmisz, to się zajmiesz dietą. a może będziesz tą szczęściarą, której nadwyżkę ciążową dzidziuś wyssie z mlekiem?? z całego serca tego Ci życzę!

A! wczoraj urodziła moja siostra cioteczna, 11 dni po terminie, chłopak, mój też był po terminie, 15 dni! także Malutka - nastaw się na długie oczekiwanie

AA! Wczoraj byłam z córką na pokazie tańca - rewelacyjna była laska - no nie mogłam się na nią napatrzeć, szczególnie w programie tańca nowoczesnego - raperka z niej niesamowita! Wrzucę potem do pamiętnika fotki - była boska!!!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.