- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 371
12 października 2012, 14:16
Cześć,jestem tu nowa,mam do zrzucenia 30 kg !
Moja sytuacja jest dośc trudna,ponieważ mam problemy hormonalne,ale chcę się zmotywować i coś zmienić w swoim życiu.
Jeśli jest ktoś chętny by dołączyć do mnie,serdecznie zapraszam,myślę,że wsparcie innych osób także dużo pomoże ;)
Edytowany przez kinia9333 12 października 2012, 14:54
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16870
29 października 2012, 10:41
Wiecie co, mam dla Was coś, co może Wam pomóc. Przeczytajcie książkę (książki) Allena Carra "Prosta metoda jak skutecznie zgubić zbędne kilogramy". Jest kilka części - można sobie ściągnąć z internetu za darmo, na Chomikuj na przykład.
Ja tych książek jeszcze nie czytałam, dopiero dzisiaj sobie je ściągnęłam. Ale zaczęłam czytać książkę tego autora na temat metody łatwego rzucenia palenia i wydaje mi się, że gość rozgryzł o co chodzi z wszystkimi nałogami i nieprawidłowościami w życiu. Bardzo mnie to zawsze interesowało i brakowało mi takiej wiedzy. Dlatego, pomimo, że udało mi się zrzucić dietami te ponad 30 kg, mam zamiar przeczytać wszystkie jego książki, bo jestem pewna, że samo schudnięcie nie jest jeszcze końcem drogi, że czeka mnie zmiana czegoś w psychice, a pierwszym krokiem do tego jest zrozumienie mechanizmu tycia.
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Spalding
- Liczba postów: 75
29 października 2012, 23:22
Widzialam te ksiazki i czytalam recenzje, sa obiecujace. Sama przyznam , ze mam ochote je kupic i przeczytac ale zawsze do takich rzeczy podchodze z dystansem i zadaje sobie pytanie....skoro jest metoda na odchudzanie to czemu sa grubi ludzie na swiecie? i czemu skoro tak latwo mozna rzucic palenie to w spoleczenstwie jest tylu palaczy?.... i tak zawsze podchodze z rezerwa do takich rzeczy;/ No ale ksiazki maja swietne recenzje wiec moze jednak warto???:)
30 października 2012, 00:20
Oj, ten pan to nie dla mnie. Zaczęłam czytać tę książkę o rzucaniu palenia i szybko wymiękłam, pękając ze śmiechu. Może kiedyś spróbuję przez nią przebrnąć, ale czarno to widzę ;)
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Cheshire
- Liczba postów: 136
30 października 2012, 13:18
Znaczy się tak: ja czytałam Easywaya i też był dla mnie śmieszny, ale jednak doczytałam do końca. Nie wiem czy to dzięki temu, że nie chciałam żeby czytanie takich wypocin poszło na marne, czy w jakiś inny sposób podziałało na moją podświadomość, ale rzuciłam papierosy na 4 miesiące. Więc chyba spróbuję przebrnąć przez kolejne "dzieło" pana Allena
![]()
Edytowany przez Czubatka1991 30 października 2012, 13:27
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Spalding
- Liczba postów: 75
30 października 2012, 22:45
No i jak Wam kochane idzie dietka??
Ja od wczoraj wracam na dobre tory i czuje sie troszke lepiej i lzej:)
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16870
31 października 2012, 07:39
Wiecie, ja chyba mam zadatki na anorektyczkę... Strasznie lubię być na diecie! Mam wówczas poczucie, że panuję nad swoim życiem. Nie wiem, co to będzie jak osiągnę wyznaczony cel (a brakuje mi już minimalnie). Muszę się pilnować, żeby nie postawić sobie znów kolejnego - na przykład 55 kg, bo wiem, że to droga do nikąd. Chyba przerzucę się na sport i stawianie tam celów - zdrowiej i mądrzej.
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Spalding
- Liczba postów: 75
31 października 2012, 18:47
Dokladnie...zdrowiej i madrzej:) Jak juz przebylas taka droge odchudzania to zajmij sie teraz modelowaniem ciala, oczywiscie na tyle na ile po tej operacji mozesz:)
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 371
1 listopada 2012, 09:31
Hej dziewczynki,co tam u Was ?? jak tam dieta i ćwiczenia ? u mnie jako tako...mogłoby być lepiej :)
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Cheshire
- Liczba postów: 136
1 listopada 2012, 13:50
U mnie średnio na jeża, ale chociaż te 0,5 kg mniej zobaczyłam - co oznacza, że mój model sylwetki 3D się zmienił i już wygląda przyzwoiciej
![]()
Jakoś podniosło mi to odrobinkę samoocenę
![]()
Ale trzeba ruszyć dupę i zacząć ćwiczyć! Na początek, od jutra - jakaś niewielka rozgrzewka i po 50 brzuszków rano i wieczorem.
Mój mężczyzna po wykładzie który mu zrobiłam na temat BMI opieprzył mnie, że chcę schudnąć do 63 kg
![]()
Jak się nie zgodziłam na 69 kg, to prawie ze łzami w oczach mnie prosił: "no waż chociaż te 65 kilo..."
![]()
Więc zmieniam sobie cel na te 69 kg, a jak dalej się nie będę sobie podobać, to najwyżej powalczę jeszcze trochę po cichu
![]()
Co oznacza, że na tę chwilę mam do zrzucenia 22,5 kg - nie wyrzucicie mnie?
![]()
Edytowany przez Czubatka1991 2 listopada 2012, 05:03
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Spalding
- Liczba postów: 75
3 listopada 2012, 00:13
No Kochane u mnie dokladnie 1kg mniej w tydzien jak w zegarku:DDD