Temat: 70 niezmarnowanych dni.

Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)

Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.

Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.

Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
Pasek wagi
ech, no dobra, racja.

tak mi się przypomniało odnośnie biegania w śniegu/deszczu. kiedyś byłam z siebie dumna, że chodziłam na siłownię na którą miałam maks 15minut pieszo, nawet kiedy padało!! co za poświęcenie, och.
Pasek wagi
nie korzystam z komunikacji miejskiej nawet jak pada deszcz czy śnieg i jest bardzo zimno.

teraz powinnaś być z siebie dumna. codzienna siłownia da ci satysfakcję i zwiększy apetyt na chudnięcie
będę jak nie zacznę oszukiwać i się wymijać...
bez karty miejskiej nie mogłabym żyć!
Pasek wagi
chyba zbieram się do spania. im wcześniej zasnę, tym wcześniej zacznę dzień.
chociaż miałam apetyt na Kubę Wojewódzkiego, zaczyna się za 15minut.....
Pasek wagi
mój nowy awatar jest genialny
ej, no wiesz co ^^
stanęło jednak na Kubie. mój niegdyś ukochany Piotr Rogucki jest :D
Pasek wagi
trzeba iść spać.
kolejny chleb słonecznikowy czeka na mnie w chlebaku
pamiętam, że kiedyś jadłam jeden bochenek dziennie ciemnego chleba z nutellą, a chuda byłam jak szkapa. odchudzałam się wtedy...węgle mnie zapychały do tego stopnia, że wieczorem wcale głodna nie byłam, dopiero kiedy szłam spać byłam głodna.

jezus jest już od dawna postacią popkultury
pikej, zobaczyłam saszę na twoim awatarze i od razu pomyślałam, że weszłam na zły wątek
znowu duże zdjęcie zrobiło się małym awatarkiem, damn. poszłam w blondy :P

chleb z nutellą byłby bardzo fajny, o no no no .
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.