- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
25 listopada 2010, 16:13
przeczytałam "męski hug" i od razu moje oczy powędrowały na mojego awatara...a później melancholia się pogłębiła
25 listopada 2010, 16:15
tylko, że po kompulsie czujesz pogardę do siebie. zresztą wiesz, jakie emocje bombardują po obżarstwie..... i do tego ten pełny żołądek, ociężałość, zniechęcenie.....niedosyt...
błędne koło.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 listopada 2010, 16:15
właśnie miałam pisać, że Twój awatar nie pomaga
25 listopada 2010, 16:17
bardzo nie pomaga tu masz przeogromną rację...ale cóż, lubię się udręczać. inaczej nie potrafię z sobą postępować.
Edytowany przez okamgnieniexx 25 listopada 2010, 16:17
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 listopada 2010, 16:17
pogarda do siebie i swojej słabości, mdłości, fale gorąca, panika, stres, nawet płacz
a potem 'to ostatni raz, jutro będzie dobrze'
a jutro będzie to samo, bo żądza cukru nakręca się zdecydowanie za szybko.
25 listopada 2010, 16:19
żyję w ciągłym przeświadczeniu o swojej beznadziejności. raz odczuwam to silniej, a kiedy indziej udaje mi się to zagłuszyć i nie myśleć w ogóle.
25 listopada 2010, 16:21
właśnie!
dlatego sama nie decyduj o tym, kiedy znowu będziesz przez to przechodziła, bo później nie wyrwiesz się. ja nie umiem oprzeć się kompulsom, których domaga się moja głowa. przed takimi nigdy nie uciekłam. póki mam kontrolę, staram się ją wykorzystać.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 listopada 2010, 16:21
wczoraj w polskim top model była akcja, że dziewczyna miała przeprowadzić wywiady ze znanymi osobami..przechodziła Freja, ja skoczyłam do telewizora jak tylko zobaczyłam te włosy, a tamta laska nawet jej nie rozpoznała. z czym do ludzi, nie do wiary
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 listopada 2010, 16:22
ale jak sobie pomyślę, że co, że już nigdy się tak nie najem ? przecież to kocham...uwielbiam...owszem, nienawidzę i przeklinam, ale... ale wiesz.