Temat: rzucanie palenia

witajcie prosze napiszcie jesli ktos z was rzucał kiedyś palenie ja nie pale już 6 dni ale strasznie mnie ciagnie próbuje zajmowac sie czyms żeby nie myslec ale az mam nerwy naprawde nie chce już palic prosze poradzcie mi co mam robic
skuteczny (ale to ostatnia z mozliwości, bo lek ma duzo skutkow ubocznych) jest lek TABEX na receptę, działa na 99 % osób
Pasek wagi
Już o tym pisałam tu na forum, ale powtórzę :) 
Dla mnie genialną metodą jest dobry papieros elektroniczny. Ostatnio próbowałam zapalić normalną fajkę, to myślałam, że zwymiotuję, wykręciło mi twarz, więc wyrzuciłam te niedopalone paskudztwo :):)
Rzuciłam w zeszłym roku, ot tak z dnia na dzień. Jeszcze do tego w piątek przed samym weekendem :D
Nie polecam ograniczania etc. Jak już rzucasz to raz a porządnie, zajmij sie czymś, podgryzaj marchewki. A juz najlepiej zacznij ćwiczyć :)

face2face napisał(a):

Już o tym pisałam tu na forum, ale powtórzę :) Dla mnie genialną metodą jest dobry papieros elektroniczny. Ostatnio próbowałam zapalić normalną fajkę, to myślałam, że zwymiotuję, wykręciło mi twarz, więc wyrzuciłam te niedopalone paskudztwo :):)


popieram
naturalnie najlepiej jest pale lub nie ....tobie sie juz udalo 6 dni ...brawo .....a takie kryzysy jak teraz zawsze beda z tego co wiem ...i po 6 miesiacach i po 6 latach i tylko odciebie zalezy czy dasz sie ....powodzenia zycze i przetrzymyj ten dzien
mozesz tez przeczytac kasiazke .....alan carhl ...naprawde nie pale ....lub cos w tym sensie ...nie pamietam dokladnie
Pasek wagi
jesli chcesz faktycznie rzucic to po prostu to zrob , ja tez rzucilam z dnia na dzien pol roku temu . Jesli meczysz sie bez papierosa to znak ze jednak nie chcesz tego rzucic 
no ja tak drastycznie -zaszłam w ciążę i się oduczyłam palenia tzn w ciąży paliłam raz na miesiąc żeby nie pozabijać wszystkich w koło (hormony :) ) Paliłam 10 lat a teraz od 2 lat nawet nie myślę przy piwie żeby zapalić :)
Elektryczny papieros u teścia się nie sprawdził.
 Nie rzucaj od razu jak paliłaś większą ilość dziennie ale ograniczaj z tygodnia na tydzień bo inaczej organizm zacznie wariować i nerwy Ciebie zjedzą .
Mi tabex nie pomógł, najważniejsza silna wola. Pomyśl to już 6 dni, szkoda marnować taki czas i wracać do nałogu a potem znowu zaczynać rzucanie . To już prawie tydzień udało Ci się wytrzymać bez fajki!!! gratulacje
Ja paliłam paczkę dziennie. Chciałam rzucić i z dnia na dzień przestałam palić. Okazało się, że mogę żyć bez fajek. Jednak pojawiły się problemy, miałam potworne, ale to naprawdę potworne wzdęcia. Naczytałam się w internecie, że ludzie długi czas po rzuceniu palenia mają problemy z układem trawiennym. Zapaliłam więc dla pozbycia się "balona", po dwóch dniach odzyskałam zupełnie płaski brzuch. (wiem, to śmieszne) ;) 
Dodam też, że będąc jeszcze w Polsce kupiłam papierosa elektronicznego i też się nie sprawdził (paliłam go może miesiąc). Jednak skusiłam się ponownie na zakup e-fajki, jednak tym razem zainteresowaliśmy się bardziej rodzajami e-papierosów, opiniami o nich i znaleźliśmy taki, dzięki któremu ja i mąż nie palimy.
Zaczynaliśmy od bardzo mocnych (36mg nikotyny!), teraz jesteśmy na etapie 11mg :) jedno jest pewne- do normalnych papierosów nie wrócę.
Myślę że dobrym sposobem jest uprawianie sportu. Po bieganiu żal ći będzie zapalić i truć organizm. Może to Cię zainteresuje http://www.exsmokers.eu/pl-pl/index
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.