17 listopada 2012, 12:40
hej :)
chciałabym stworzyć grupę Dziewczyn, które założyły sobie, że osiągną jakiś cel do sylwestra, obojętnie co, ale wiadomo, związane z wagą, dietą, figurą..
-dziewczyny chcące schudnąć do sylwestra kilka kg (czasu jest mało więc w grę wchodzi kilka kg)
-chcące przytyć kilka kg
-chcące wzbogacić swoją dietę
-pozbyć się kompulsów/ napadów
-itp..
WAŻNE JEST żeby ta grupa była wygadana :) żeby wszyscy członkowie udzielali się, często pisali, radzili, opisywali swoje diety, ćwiczenia, postępy czy porażki, motywowali innych..
na wstępie podajcie wzrost, wagę obecną, cel wagowy bądź inny cel (związany ze sposobem odżywiania itp), dietę na jakieś jesteście, ćwiczenia jakie robicie i wiek (jak ktoś nie chcę nie musi ;D)
ja zacznę;
wzrost; 169
waga; 54/55
cel; 52,5 - z wagą tą chciałabym wejść z nowy rok, nie krzyczcie, że to za mało, bo już tyle ważyłam i po prostu chce do tego wrócić :)
dieta; 1600 kcal
ćwiczenia; hulahop i killer Ewy Chodakowskiej ale nie cały i niestety nie codziennie
wiek; 19
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto:
- Liczba postów: 328
17 listopada 2012, 16:57
nie wiem do końca ale wydaje mi się że nożyce/ rowerek leżąc na plecach angażuje bardziej uda i brzuch niż łydki, do tego ćwiczenia z tzw agrafką
http://img21.imageshack.us/img21/6050/agrafka.jpg
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
17 listopada 2012, 19:10
Ja mam właśnie takie rozbudowane bardziej, co mi się uda schudnąć z nich to, zaraz wracają ;<
17 listopada 2012, 19:10
Dziewczyny! Mam ważne pytanie.. Zdarzają się którejś z Was napady obżarstwa/kompulsy ale chodzi mi o takie prawdziwe, gdy zjada sie ponad 5000 kcal..
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto:
- Liczba postów: 328
17 listopada 2012, 19:53
ja tak miałam, przez kilka lat, teraz na szczęście tylko ochota czasami nachodzi na wymioty, ale się powstrzymuję, nawet jak się obeżrę, to staram się nie zostawać sama, żeby nie wymiotować
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 94
17 listopada 2012, 19:57
Healthylife- mi się zdarzają i nie potrafię całkowicie nad tym zapanować .tłumacze to sobie stresem .. ze dzięki jedzeniu będę szczęśliwsza,albo ,ze jeden dzień nie robi różnicy w diecie ...a jak mam dzień taki co wszystko mi się w sobie nie podoba to wmawiam sobie ,ze mi nawet dieta nie pomoże -,- ale biorę sie za siebie ...jedzenie nie może nami rządzic
Edit . No ja,akurat nie wymiotuje ,mam jakąs fobie i niecierpie tego ...później są z reguły wyrzuty sumienia
Edytowany przez DreamSlim 17 listopada 2012, 20:00
17 listopada 2012, 20:06
DreamSlim ja też nigdy nie wymiotowała, nawet przez myśl mi to nigdy nie przeszło.. a mogłabyś mi powiedzieć ile kalorii wtedy zjadasz podczas tych napadow i po ilu dniach waga wraca do wagi sprzed napadu?
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 94
17 listopada 2012, 20:14
Healthylife- ciężko powiedziec ile ... Ale są to przede wszystkim słodycze ,jakas pizza,cola ,czekolada ,albo chleb z czymkolwiek w większych ilościach...ogólnie to 2-3 dni mniejszego jedzenia ...a u Ciebie jak z tym jest ?
17 listopada 2012, 20:20
ja mam podobnie, pizza, ciastka, czekolada, chipsy (zazwyczaj wtedy jest to z 5-6 tys kalorii) i potem waga schodzi ponad tydzien do tej sprzed napasu ;( no i cel sie caly czas oddala;/
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 94
17 listopada 2012, 20:49
U mnie po takim obzarstwie zazwyczaj widać 1 kg więcej