Temat: W styczniu bez Słodyczy

Witam :)

Chciałabym po raz kolejny zaprosić was do kontynuowania walki ze słodyczami, tym razem w styczniu:)

Tak jak w poprzednich miesiącach  wspólna walka z największą zmorą większości z nas SŁODYCZAMI powinna pomóc w walce ze zbędnymi kilogramami.

Nie jedząc słodyczy nie tylko stracimy na wadze, ale będziemy też zdrowsze, dlatego myślę, że naprawdę warto, a wiadomo w kupie raźniej.

 

Do walki zapraszam od 01.01.2013r do 31.01.2013r, ale zapisywać się można od teraz:)

By się zapisać podajemy swój nick z Vitalii i wagę.

Potem co dzień za pomocą punktów podajemy czy w dany dzień zjadłyśmy słodycze czy nie.

 

Zasady są następujące:

Na start otrzymujemy 100ptk, za każdy dzień bez słodyczy dodajemy sobie 30 ptk, a za każdy gdy zjadłyśmy coś słodkiego odejmujemy 30ptk i sumujemy wynik.

 

W miesiacu należą nam się tez dwa dni dyspensy, gdy możemy zjeść coś słodkiego i nie odjąć punktów, ale w ten dzień nie dodajemy też punktów.

Ja ów punkty umieszczam w cotygodniowych tabelkach, a pod koniec miesiąca wyłaniamy zwycięzcę, który zebrał największą ilośc punktów i przy okazji stracił sporo kilogramów:)

Wiem, ze grudzień jest cięzkim miesiacem do nie jedzenia słodkości, bo swięta, mikołajki itp. ale mimo wszystko mam nadzieję, że grupa pędzie tak pięknie walczyc i będzie tak pokaźna jak w listopadzie.

Powodzenia:)

Zala21 napisał(a):

Dobrze. Listopad przetrwałam pięknie, grudzień całkowicie zawaliłam.Przyszedł Nowy Rok i walczę znowu!Zala21 - 72 kg.


A Panią to ja pamiętam z listopada i grudzień też całkowicie położyłam, także witam ponownie i zgłaszam się. Wagę podam później

erta10 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Dobrze. Listopad przetrwałam pięknie, grudzień całkowicie zawaliłam.Przyszedł Nowy Rok i walczę znowu!Zala21 - 72 kg.
A Panią to ja pamiętam z listopada i grudzień też całkowicie położyłam, także witam ponownie i zgłaszam się. Wagę podam później
O, ja też Panią pamiętam 
No to jak już wytrwałyśmy razem, razem poległyśmy - to teraz znów musimy trwać razem! :D

Zala21 napisał(a):

erta10 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Dobrze. Listopad przetrwałam pięknie, grudzień całkowicie zawaliłam.Przyszedł Nowy Rok i walczę znowu!Zala21 - 72 kg.
A Panią to ja pamiętam z listopada i grudzień też całkowicie położyłam, także witam ponownie i zgłaszam się. Wagę podam później
O, ja też Panią pamiętam No to jak już wytrwałyśmy razem, razem poległyśmy - to teraz znów musimy trwać razem! :D

haha  oczywiście ja się w pełni z tym zgadzam a tak "btw", gdzieś tam na jakiejś mądrej stronie czytałam, że trzeba co najmniej 3 miesiące nie jeść słodyczy, żeby wyjść z tego nałogu, także rozumiem, dlaczego poległyśmy w listopadzie

erta10 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

erta10 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Dobrze. Listopad przetrwałam pięknie, grudzień całkowicie zawaliłam.Przyszedł Nowy Rok i walczę znowu!Zala21 - 72 kg.
A Panią to ja pamiętam z listopada i grudzień też całkowicie położyłam, także witam ponownie i zgłaszam się. Wagę podam później
O, ja też Panią pamiętam No to jak już wytrwałyśmy razem, razem poległyśmy - to teraz znów musimy trwać razem! :D
haha  oczywiście ja się w pełni z tym zgadzam a tak "btw", gdzieś tam na jakiejś mądrej stronie czytałam, że trzeba co najmniej 3 miesiące nie jeść słodyczy, żeby wyjść z tego nałogu, także rozumiem, dlaczego poległyśmy w listopadzie
Noo to mamy już usprawiedliwienie na swoją grudniową porażkę - byleby tego nie tłumaczyć już nigdy więcej! :D
Wchodze, chce zobczyc jak to bedzie czy wytrzymam
Pasek wagi
basiaool21 waga 95
Jeszcze raz witam wszystkie panie:)
Wierzę, że ten Nowy Rok przyniesie nam siły i motywację do walki. 
Powodzenia.

PS> Jak zwyle dla lepszych efektów zapraszam również do wali z fałdkami na brzuszku KLIK 
no to zaczynamy, dzis sie zwazylam i nie jest zle, po cwietach tylko + 0,3 kg :D poza tym slodyczy sobie ostatnim tygodniu nie zalowalam ^^  apssik 55,3 kg :)) 
Zgłaszam się i ja, bo od świąt siedzę w słodyczowych klimatach...
Pasek wagi

Monijka30 napisał(a):

Zgłaszam się i ja, bo od świąt siedzę w słodyczowych klimatach...

to tak jak ja  a wczesniej nie mialam problemu z niejedzeniem ich i nawet nie mialam ochoty... a od swiat? porazka....juz wszytsko wyjedlismy prawie z narzeczonym  co bylo mega pyszne wiec nie kupujemy nowych i nie bedzie problemu od jutra 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.