- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
15 kwietnia 2013, 22:52
nie moge tostów.... ja mam I fazę SB.....
a nawet nie mam czasu na kombinatorykę by upiec spody z fasoli..... ales mi teraz namąciła w głowie....
Monia.... akysz!!!!!! siło nieczysta!!
Edytowany przez hanejowa 15 kwietnia 2013, 22:52
15 kwietnia 2013, 22:59
Ja chyba juz nie potrafię być na diecie. Musze dać na luz bo to juz sie obsesja zrobiła.. Ciagle wyrzuty sumienia po wszystkim:(
15 kwietnia 2013, 23:08
Idę spać.. Coś gardło mnie boli ale tak do góry do nosa:/ dziwnie. Do jutra:*
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
15 kwietnia 2013, 23:11
hanejowa napisał(a):
nie moge tostów.... ja mam I fazę SB.....a nawet nie mam czasu na kombinatorykę by upiec spody z fasoli..... ales mi teraz namąciła w głowie....Monia.... akysz!!!!!! siło nieczysta!!
no to musisz czekać do 2 fazy, trudno :)
też uciekam spać:)
trzymaj się Kinia:* mam nadzieję, że uda Ci się choć trochę pospać :)
Edytowany przez Kasmi 15 kwietnia 2013, 23:12
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
15 kwietnia 2013, 23:29
Monika i Kasmi ja nie do końca łapię Wasze rozumowanie, no ale trudno mnie teraz podejrzewać o obiektywizm.
Opiekun roku, który najpierw kazał im wszystko zostawić w szkole (w tym i leki i ubrania na zmianę i telefony) ostro domagał się kary dla chłopców, a sam nie zadbał o to żeby zorganizować dla nich opiekę podczas biegu, czy choćby asystę któregokolwiek z nqauczycieli. Skoro miał to być FUN run day, nikt z nas (Oskar brał w nim udział po raz pierwszy) nie przypuszczał że będzie tak męczący. Poza tym chyba wiesz jak wygląda atak astmy (nie kaszlu) więc skąd przypuszczenie, że duszące się dziecko czy nawet dorosły jest w stanie sam sobie poradzić? Ja sama wiele razy padałam na pysk nim zdążyłam wyciągnąć inhalator z torby, a Oskar dwukrotnie leżał na OIOM-ie po atakach (z resztą będąc wówczas pod opieką docent Żabki w naszym Centrum Pediatrii która do tego doprowadziła
![]()
) Park w Battersea Park wygląda jak regularny polski las więc nie sądzę by Oskar zmyślał, z resztą wiem w jakim stanie go zastałam. Byłam z nim tego dnia umówiona, więc na pewno nie uciekałby ze szkoły, zwłaszcza w mroźny dzień w samym dresie, bez oysterki, pieniędzy itp, itd. Szczerze mówiąc sama nie wiem jakbym się odnalazła w takiej sytuacji i ogarnia mnie dzika wściekłość na brak opieki nad dzieciakami które do jasnej cholewki mają mieć ją zapewnioną podczas godzin lekcyjnych. Skoro potrafią wydzwaniać i podnosić larum gdy dziecko spóźni się na lekcje 5 minut a rodzic tego nie zgłosi to niech to też działa w drugą stronę.
No nic ... każdy myśli inaczej, ale wg mnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo dziecka to nie ma żadnej taryfy ulgowej, nie ważne czy ma ono lat 3 czy 15
Któraś ostatnio pisała że najłatwiej pokłócić się o dzieci i zwierzęta - już wiem co miała na myśli ...
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
15 kwietnia 2013, 23:41
Napisałam co napisałam ale w gruncie rzeczy to wiadomo, że nie na Was jestem zła, że macie inne poglądy, tylko na całą sytuację. Wiadomo, że żaden rodzic nie lubi gdy ktoś drze pychol na jego dziecko a już krytyki to wręcz nie znoszę. Tak czy siak list wysłany. Nie domagałam się kary dla nauczycieli, ale stanowczo nie zgodziłam się by ktokolwiek poza mną takiej kary mu udzielał (w tej sytuacji bynajmniej) i poprosiłam o wyznaczenie terminu spotkania jeśli nauczyciele będą mieli ochotę o tym podyskutować. Minęły dwa tygodnie, mam nadzieję im trochę bardziej emocje siadły niż mnie, więc możemy się spotkać i wspólnie obmyślić plan jak takim przypadkom zapobiec w przyszłości. Wystarczyło wydrukować dzieciakom plan parku, a już wyglądałoby to inaczej ... A z resztą nie truję Wam już więcej.
Hanejka ode mnie też ucałuj śliczności swoje i ... spokojnej nocki mimo wszystko!
Edytowany przez Olcia1975 15 kwietnia 2013, 23:43
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
16 kwietnia 2013, 07:07
Cześć.
O, widz, że dzisiaj pierwsza jestem.
No to spadam do roboty i do " zobaczenia " kolo południa.