- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
16 kwietnia 2013, 08:51
ewuś spełnienia najskrytszych marzeń, duuużo zdrówka i radości z życia!!!
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
16 kwietnia 2013, 08:51
to za słabe wytłumaczenie jak dla mnie dla tych wszystkich makaronów i potrójnych porcji:P
no ale to tylko się cieszyć powinnaś :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
16 kwietnia 2013, 08:54
kinga obcinałas sama Szymcia?
kasmi ale nic nie podjadałam jedyna przyjemnoscia była kawa 3in1, no pod koniec z wieszakami na lody łaziłam ale to moze z 6razy na 28dni.
dobra ide cwiczyc callan plus chudy.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
16 kwietnia 2013, 08:56
kawki??
Monia pewno że sama.... maszynka i do dzieła....
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
16 kwietnia 2013, 08:58
A ja mam taką teorię, że Monika po prostu nie ma rozwalonego metabolizmu (albo jej się naprawił, bo kiedys wspominała, że przez stres nic nie jadła) i zjada tyle kalorii ile normalny człowiek powinien, to i nie grubnie...
Dlatego ja zaczynam zwiększać kaloryczność i wprowadzać (powoli!) różne produkty, bo kurde nie mam zamiaryu sobie do końca życia wszystkiego odmawiać i skoro wyglądam już jak wyglądam to chciałabym normalnie jeść :(
Edytowany przez isaa 16 kwietnia 2013, 08:58
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
16 kwietnia 2013, 09:02
isaa ty nie zagaduj tylko stawiaj falszke na parapetówe plus pytanie od społeczniary które pietro?
no była kiedys taki okres w moim zyciu co zamiast jesc piłam bardzo duzo wody i jadłam danio i ogorki no i po 3paczki fajek dziennie;/ chudłam w oczach ale nie warto było;)
piekne to
nie grubnie
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
16 kwietnia 2013, 09:02
isaa - może być dużo prawdy w tym co piszesz :)
i jak tam Hanejka? pospałaś coś dzisiaj?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
16 kwietnia 2013, 09:07
miałam tylko 2 pobudki.... więc haj lajf hihi
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
16 kwietnia 2013, 09:07
ja zawsze byłam zwolenniczka jedzenia bo to logiczne ze aby spalic tłuszcz potrzebna jest energia nie tylko z cwiczeń ale i jedzenia!!!zamiast sie odchudzac intuicyjnie lepiej poczytac o procesach chemicznych spalania tkanki tłuszczowej i po malu chudnosc z tłuszczu a nie wody czy "palac" miesnie.
zreszta pitu pitu taka jestem madra a sama jem po nocach jakies rogale i ja u przyszłam z waga 64kg i jakos nie moge schudnac wrecz tyje;/buuuu
16 kwietnia 2013, 09:15
Jesteście wspaniałe, zamiast mi mówić że jestem głupia, piszecie jakie to ważne żeby jeść - mądre babki z was
![]()
. Ale ja i tam na poniedziałek się szykuję.
Pawlacz???
Isaaa??? Serio??? najpiękniejsze słowa???
Moniś - co do wpisu - nie zrobię sobie. A gorzej niż jest już być nie może.
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 16 kwietnia 2013, 09:16