- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
17 kwietnia 2013, 12:36
kasmi kofam Cie hihi
mizeria to dobra mysl........chymmmmm
17 kwietnia 2013, 12:37
własnie co ja mam na obiad???? może zapiekankę makaronową??? Nieeee makaron musze kupić więc będzie dziś zapiekanka ziemniaczana
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
17 kwietnia 2013, 12:43
Ja jakąś zupkę zrobię, ale myślę jaką :)
Wczorajsza zupka na szybko z piersi kuraka wyszła w tempie błyskawicznym, a miała i na dzisiaj starczyć
17 kwietnia 2013, 12:45
Ja planuję wyłącznie jedzenie dla młodych - u mnie standard - kasza lub ryż, kawałek kurczaka, warzywa
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
17 kwietnia 2013, 12:46
Julia- czytaj spokojnie, nie spiesz się, mi książki już nie są potrzebne.
Ja nie mam nic na obiad, ale to co wczoraj pożarłam na kolację.... dzisiaj się oczyszczam.
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
17 kwietnia 2013, 12:48
Ja też mam to co wczoraj-gulasz z szynki z warzywami i kiszona+trochę kaszy, chociaż nie wiem, czy mi się będzie chciało gotować tą kaszę, bo M je dopiero wieczorem to dla jednej osoby się nie opłaca...
A tak swoją drogą-dodałam do duszenia tego mięsa gulaszowego trochę alkoholu i jeszcze nigdy nie było tak miękkie...normalnie się samo rozpływa w ustach :)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
17 kwietnia 2013, 12:53
nie no isaa litości :D jak to alkoholu?:D
ja gulasz planuję na niedzielę zrobić na obiad, bo odgrzewany w mikrofali mi tak już nie smakuje jak świeży ;)
Ewcia - a co dobrego jadłaś wczoraj? albo lepiej nie pisz... bo jak byłaś u Włocha to na bank smakowsze... ;)
17 kwietnia 2013, 12:57
Ewcia uwielbiam hasło: co nas nie zabije to nas wzmocni... Przyjaciel zawsze w trudnych sytuacjach mi to powtarzał. A ja odpowiadałam, ze w końcu jednak mnie coś zabije. To taka mantra nasza była - i wtedy wszystko magicznie się układało.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
17 kwietnia 2013, 13:13
No doliczyłam się z wodą :)
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
17 kwietnia 2013, 13:17
Kasmi no normalnie-masz mięcho na patelnii i wlewasz alkohol...juz nie chciałam mówić, że to była super whiskey, którą przywiozłam mojemu M :P trochę jej szkoda, ale jaki gulasz dobry wyszedł! Gdzieś wyczytałam, że można też zwykłaj wódki dolać...albo wino czerwone. I nie ma się co martwic-w gotowaniu % odparowują.