Temat: Fit 2013 - south beach i inne diety - miło i przyjemnie

Zanim was doczytam....

Doczytałam i jak zwykle nikogo nie ma.

Jak już wiecie byłam dziś na kijach - było super - bo ja mam taki lasek obok i nawet jak się idzie asfaltem to trochę cienia jest. Gorzej że żeby dojść do niego to trzeba iść przy dwupasmówce. Ale i tak było cudnie. W drodze powrotnej wstąpiłam do koleżanki - lody z polewą - mniam. No i z Młodą do gimnazjum, żeby podanie złożyć - przy okazji spacer po rynku i starym mieście. No i szybkie zakupy w markecie... Nogi mi do dupy wchodzą, ale jakoś tak mi przyjemnie. Nawet nie martwię się tym że G przyjeżdża w sobotę. A niech przyjedzie - jestem otwarta na jego sugestie

Ja padłam

No czuję klimat jakby coś takiego miało miejsce u mnie - tornado konta rozjuszony byk

Kamsi - przeglądnęłam ten profil... serio to miejscami miałam odruch wymiotny ale znalazłam motywację dla siebie...

guzik - będę ex w rozmiarze M :P

A to cała prawda o mnie

Witajcie!

tia...
jak to zobaczyłam to się prawie poryczałam (aktualnie mam płaczne dni ;P )
a dzisiaj sobie zrobiłam zdjęcia "z rąsi" i się przeraziłam a co najgorsze to mnie to nie zmotywowało tylko wprowadziło w stan "kur** ale spaślok, z tego to ja nigdy nie wyjdę"

   

no ale potem poszłam na siłownię, to może jakieś tam światełko mi świta?

Marta, to Ty? Jesteś pewna że jesteś gruszką? Masz świetne nogi, zwłaszcza łydki! Tak wizualnie to wyglądasz na dużo mniej - serio!!!

kasmi, mamy identyczną budowę!!!

Niech no ja się dorwę do tego dietetyka, to będziemy się odchudzać razem!!!