2 maja 2013, 20:15
Kasmi - ja bym tam zjadła. Im bardziej pikantne tym lepsze. a ty dalej u teściów na mieszkaniu, czy już u siebie???
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
2 maja 2013, 20:23
Julcia - też lubię pikantne, ale to już przegięcie ;)
U siebie już od dawna, w ogóle tam nie pomieszkaliśmy, bo teściowa miała takie migreny w sanatorium, że trafiła do szpitala do Kłodzka, a stamtąd ją zabraliśmy do Jelcza jakoś 4 dnia po rozpoczęciu turnusu.
2 maja 2013, 20:26
No to nie fajnie... a miał być "miesiąc miodowy"... bidulka
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
2 maja 2013, 21:11
dobry wieczór:)
Jak Wam mija majowy weekend? mi całkiem miło, zwiedzamy i opalamy się.
2 maja 2013, 21:24
Christii po kilku dniach haftowania i roznoszenia ulotek i rozwiązywania problemów wszystkich bliższych i ciut dalszych znajomych mam ochotę na sponiewieranie się alkoholowe, ale jak zwykle nie mam z kim. Chyba zrobię sobie herbatę z rumem i pójde spać.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
2 maja 2013, 21:59
Julia biedactwo roznosisz ulotki? to ciężka praca nie?
- Dołączył: 2013-04-24
- Miasto: Banica
- Liczba postów: 15
2 maja 2013, 22:09
:) od razu mam lepszy humor, gdy tu do Was zaglądam...
Przepraszam za wczorajsze marudzenie, ale przyznam , że trochę mi ulżyło.
Ewo, moja Ty znawczyni i wyrocznio SB, pytałam czy mam zaczynać wszystko od początku?
co do firanek to przestało mnie to interesować,.... a zacznie być może w przyszłym roku... robimy sobie osobne mieszkanko na poddaszu i tam nie będę już musiała wpadać co minutę na teściową... więc czasem nie przejmuję się niczym i nikim , myśląc o tym , że już niedługo będę mieszkać na górze....
2 maja 2013, 22:27
christii napisał(a):
Julia biedactwo roznosisz ulotki? to ciężka praca nie?
No w poniedziałek roznosiłam na głównej ulicy (psychicznie porażka, fizycznie luzzzzz), we wtorek po blokach rozniosłam 2300 szt - fizycznie czuję jakbym z 5 kg zrzuciła. Po weekendzie jeszcze 2000 zostanie do rozniesienia. Łydki mi się tak wypracują że lydkownica na siłowni to pikuś będzie :)
2 maja 2013, 22:36
Zrobiłam sobie za mocną herbatę z rumem i skończyłam na dziś rozsyłanie cv. Za luźne paluszki mam i jeszcze bzdurę napiszę