- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 12:43
Kasmi, no tak dzisiaj pt.-pytałam, bo może w związku z "majówką" coś przełożyłyście
Dobrze, że dzisiaj mam wolne to i na wagę z rana wlazłam- 54,9kg
Jak pracuję -z rana jestem w takim biegu, że ważenie to ostatnia rzecz o jakiej pamiętam
3 maja 2013, 12:46
Aguś, ja też nie mam problemu z żółknącymi firankami-mogą być przyszarzałe i na górze z letka przykurzone ale nie żółte
A jak tam Twoja dietka-doczytałam że już dostałaś rozpiskę-dzisiaj startujesz?? Obiadek już dietetyczny rozumiem
3 maja 2013, 12:54
3 maja 2013, 12:54
Monnak, zaczelam od 1 maja bez rozpiski, a od wczoraj już działam z dietką na razie o tyle o ile mogę, bo muszę zrobić zakupy odpowiednie. Musiałam zadziałać konkretnie, bo nie bede miała co na siebie włożyć
Twoja waga tez ok, prawda???
Ewa, słońce pewnie takie samo ale ogę mieć dupne szyby
Edytowany przez agus2003 3 maja 2013, 12:56
3 maja 2013, 12:58
Christii, nie wiesz jak ja Ci zazdraszczam tej Chorwacji...z piękną opalenizną w nasze polskie lato wejdziesz
Julia, jak dla mnie i Maryjka i Jezus są SUPER Masz zdolności dziewczyno bez 2-óch zdań
A co do roznoszenia ulotek-ja w czasach studenckich z moim R. przez 3 lata pracowalismy w Kraku w firmie kurierskiej-roznosiliśmy przeróżną korespondencję na danym terenie-ile my wtedy sie nałazilii nabiegali wiec znam ten ból Kochana
Najgorsze były kamienice w centrum z wysokimi schodami...masakra jakaś
Jedyny pozytyw takiej pracy -to mega dużo kca można stracić , bo finansowo to chyba "kokosów" na tym sie nie zarobi...żeby płacili adekwatnie do wysiłku jaki wkłada sie w taką robotę
Olcia, tak zupełnie na krótko pojechałaś z fryzurką???
3 maja 2013, 13:04
Brawo Aguś w takim razie niech moc silnej woli w odchudzaniu będzie z Tobą
Trzymaj się tego co rozpisała Ci dietetyczka a w chwilach zwątpienia i kryzysu pomyśl ile kasy na to wydałaś
Ja za swoją trener fitness 179zeta za m-c wybuliłam-ale było warto
A moja waga, hmm, "54" na szklanej to ostatnio śmignęło mi ładnych kilka lat wstecz, więc jest jak najbardziej OK
3 maja 2013, 13:10
A wiesz, że to był pan dietetyk??
Bardzo miły i w ogóle
Zabuliłam faktycznie i teraz nie ma bata, muszę trzymać dietę:)
3 maja 2013, 13:15
Aguś, a ćwiczenia jakieś jednocześnie podłączysz do dietki?
A propos mojej wagi-wczoraj na imprezie usłyszałam, że mocno schudłam, a najbardziej na twarzy powiedziane to było z takim wyrzutem, ze poczułam się jak jakś anorektyczka ukrywająca swoją chorobę
a przecież ja ćwiczeniami i zdrowym sposobem odżywiania do tego doszłam...
Edytowany przez monnak 3 maja 2013, 13:18
3 maja 2013, 13:43