Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa! Cz. 11: 04.03-31.03

ZAPISY ZAMKNIĘTE

Zdrowa Rywalizacja Punktowa część XI
Czas trwania: 4 tygodnie
04
.03 (poniedziałek) - 31.03 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 11 już części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady:

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 11 zbieram do wyczerpania 30 miejsc lub do poniedziałku (04.03) do północy. Pierwszeństwo mają osoby z poprzednich edycji.

2) Akcja trwa do 31 marca! Potem kolejna część...

3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.

4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.

5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.

6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000kcal)

7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.

8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Wszelkie problemy proszę zgłaszać do mnie w wiadomości lub pisać w 10 części ZRP.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1)  Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)

2)  Wzrost w centymetrach

3)  Cel do osiągnięcia na 31 marca


Pod danymi należy wkleić poniższą tabelkę.


Tydzień 1

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 

Tydzień 2

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 



Wklejanie Tabelki: Zaznaczasz, kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej, niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów.W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW lub w części 10 (link niżej).

Tabelka z punktacją i aktualną wagą powinna być uzupełniona do poniedziałku do godziny 19. W poniedziałek wieczorem spisuję Wasze punkty i robię ranking za dany tydzień, który będzie się pojawiał na pierwszej stronie akcji. Tabelka w tej edycji została rozszerzona o tydzień drugi (później kolejno tydzień 1 staje się 3, a tydzień 2 staje się 4) tak byście mogli zostawić punkty z poprzedniego tygodnia zanim je spiszę, a zacząć uzupełniać kolejny tydzień na bieżąco.
Sweety ja tez cwicze (na biezni) przy filmie lub serialu jakos tak czas szybciej ucieka, no i hula hoop tez obowiazkowo przed tv :) 
Ja motywuje sie tym ile juz udalo mi sie osiagnac. Jak ogladam zdjecia ze slubu cywilnego od razu odchodzi mnie ochota na grzeszki, chyba powinnam jedno wlozyc do portfela ;p
hehe :) mnie motywuje to jak patrze na spodnie. Cm leca, wiec ciuchy robia sie za duze. Najlepsze jest to ze 2 tyg. temu czyli jak zaczynalam diete to kupilam sobie 2 biustonosze. I obydwa teraz sa za duze ;/ heh. Bede musiala jakos zwezic, bo nowych nie mam zamiaru poki sie odchudzam kupowac. :)
Pasek wagi
Ja mam schowane super ciuchy, a szczególnie jedne spodnie, w które się nie mieszczę. Są sprzed dwóch lat.To było po Dukanie.Jeśli się w nie zmieszczę to znaczy że osiągnęłam pierwszy etap. Następny to jak będę je musiała wymienić, mam taką nadzieję.
Pasek wagi

maalami napisał(a):

Sweety ja tez cwicze (na biezni) przy filmie lub serialu jakos tak czas szybciej ucieka, no i hula hoop tez obowiazkowo przed tv :) Ja motywuje sie tym ile juz udalo mi sie osiagnac. Jak ogladam zdjecia ze slubu cywilnego od razu odchodzi mnie ochota na grzeszki, chyba powinnam jedno wlozyc do portfela ;p

Masz bieżnię w domu? o ja, zazdroszczę :D
ja mam sporo za małych ciuchów 
to taka moja motywacja. mam w szafie poodkładane spodnie w rozmiarze L w które sie mieszcze, ale jeszcze brzusio troche wychodzi na zewnatrz...i mam spodnie w rozmiarze M schowane głębiej i mam zamiar w nie wejść latem.....MOŻLIWE?? ?? ?? jeżeli jesienią...to też będzie dobrze pamiętam jak dziś, kiedy trzy miesiące temu ze spodni w rozmiarze XL wielki wał mi wychodził...na prawde wielki ...a teraz są luźne  
ja mam orbitreka, ale jest dosyć głośny i żeby słyszeć co w tv leci, to musiałabym znacznie podgłosić - odpada, bo ćwicze gdy moja niuńka śpi. ale jakoś sobie te 45 minut umilam chocby samym patrzeniem, bądz marzeniami piętnącymi sie w mojej głowie   oczywiście dotyczące mojej sylwetki , jak np.brat przyjedzie (raz w roku, na wakacje) z rodziną i mnie nie poznają 



Pasek wagi
Ja sobie kupuję ubrania w rozmiarze M, chociaż ledwo w nie wchodzę.
Ale jestem tej myśli, że jeśli do wakacji schudnę ( a schudnę na pewno) to będę musiała kupować nowe ubrania, a tak już je mam teraz :). Mam np. nowe 2 sukienki w tym rozmiarze, ledwo w nie wchodzę, są strasznie obcisłe, ale jakoś daje radę (wstawiłam w nich zdjęcia w pamiętniku) . Mam nadzieję, że jeszcze miesiąc albo 2 i będą dobre. A na wakacjach będę już kupowała ubrania w rozmiarze S, które na początku będą zbyt obcisłe jak teraz M, a już na jesień będą dobre

anula65 napisał(a):

ja mam sporo za małych ciuchów to taka moja motywacja. mam w szafie poodkładane spodnie w rozmiarze L w które sie mieszcze, ale jeszcze brzusio troche wychodzi na zewnatrz...i mam spodnie w rozmiarze M schowane głębiej i mam zamiar w nie wejść latem.....MOŻLIWE?? ?? ?? jeżeli jesienią...to też będzie dobrze pamiętam jak dziś, kiedy trzy miesiące temu ze spodni w rozmiarze XL wielki wał mi wychodził...na prawde wielki ...a teraz są luźne  ja mam orbitreka, ale jest dosyć głośny i żeby słyszeć co w tv leci, to musiałabym znacznie podgłosić - odpada, bo ćwicze gdy moja niuńka śpi. ale jakoś sobie te 45 minut umilam chocby samym patrzeniem, bądz marzeniami piętnącymi sie w mojej głowie   oczywiście dotyczące mojej sylwetki , jak np.brat przyjedzie (raz w roku, na wakacje) z rodziną i mnie nie poznają 


Ja mam całą szafę ubrań w rozmiarze S i XS. Dlaczego? Bo po prostu jak przytyłam- nie pozbyłam się ich. Bo miałam zamiar zaraz schudnąć. I leżą, leżą, leżą.... ale postanowiłam, że jeśli po marcu nie będzie widocznych efektow, to je sprzedaje i kupuje w moim obecnym rozmiarze. Nie mogą tak wiecznie leżeć
Attosz mam bieznie, kupilam jak stwierdzilam ze na silownie zwyczajnie nie chce mi sie wychodzic z domu. Zawsze mialam milion wymowek. A to jeszcze musze ugotowac, a to przygotowac wszystko na nastepny dzien do pracy albo nie chcialo mi sie syna do tesciowej wiesc. A teraz nie mam juz wymowek, cwicze prawie codziennie w domu choc z karbetu nie zrezygnowalam ;)
Ja mam 1 pare spodni w ktora sie nie mieszcze. Sa nowe, dostalM je od siostry. Jak wyjezdzala na studia do Niemiec to nosilam rozmiar ktory kupila, jak przyjechala na wakacje byly za male. To juz 7 lat jak je mam ;) i mam nadzieje w przyszlym roku jadac do Polski zabiore je ze soba ;) Spodnie sa dalej na topie mimo ze tyle lat juz maja ;p
A jaka, ile kosztowała?

no wlasnie duzo kosztowala?? Ja mam orbitka ale odkad maly sie urodzil to wynioslam go do piwnicy bo 2 lata zbieralam sie by zaczac cwiczyc i sie tylko kurzyl :D heh. 

Ja tez mam multum malych ubran ktore juz dawno powinnam wyrzucic ale mi zwyczajnie szkoda. Moze jakims cudem kiedys w nie wejde :) 

Dzisiejsze cwiczenia zaliczone, za to dieta do bani calkowicie.... ;/ cos mnie dzis napadlo na jedzenie eh.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.