- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
10 marca 2013, 14:18
Od jutra :) Kto ze mną? ;)
Poszukując sposobu na wypadające włosy nie raz (i nie dwa) trafiłam na kurację drożdżami. Poczytałam sobie trochę na ten temat i jestem gotowa zaryzykować :) Nie będę tutaj wstawiała "mądrych artykułów", na które trafiłam w międzyczasie, jeśli ktoś chce się dokształcić to na necie jest mnóstwo informacji ;)
Picie drożdży wzmacnia kondycję włosów i paznokci oraz poprawia stan cery. Na samym początku możliwy jest mały wysyp syfków, ale po dwóch tygodniach powinien ustąpić. Nie ważne z czym pijemy drożdże, ale trzeba pamiętać, że przed spożyciem należy je "zabić" zalewając wrzącą wodą lub mlekiem. Do tej miksturki możemy już dodać co nam się żywnie podoba: miód, cukier, jakiś owoc...
Co do samej kuracji. Naszukałam się, ale znalazłam :) Tylko jedna dziewczyna podając przepis oraz "instrukcję przebiegu" kuracji powołuje się na publikacje z książki, także zamierzam korzystać z jej wskazówek, czyli:
Łyżeczkę drożdży zalewamy wrzątkiem, dokładnie mieszamy (po chwil można dodać "coś", co umili nam zapach/smak). Miksturę pijemy dwa razy dziennie przez 6 tygodniu, po czym następuje pół roku przerwy.
Ktoś się pisze? ;)
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
17 marca 2013, 14:32
to zalewamy wrzatkiem czy nie?
17 marca 2013, 14:33
Tak, musisz zalać wrzątkiem aby zabić grzyby.
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
17 marca 2013, 14:37
z samą wodą? czy z czym wy to pijecie? : P
17 marca 2013, 14:38
Ja zalewam wodą (wrzątkiem), mieszam, czekam chwilę aż wystygnie trochę i wypijam. Nic nie dodaję.
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
17 marca 2013, 14:41
Okej, mi wlasnie stygnie. Wzielam 1/6 kostki, a wieczorem wypije jeszcze 1/6, czyli dziennie 1/3 kostki
18 marca 2013, 09:04
Kwestia przyzwyczajenia, ja już dzisiejszą porcję wypiłam.
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
18 marca 2013, 09:28
No tak, kwestia przyzwyczajenia ;) Można też jednak zrobić miksturkę z czymś intensywnym i smaku/zapachu drożdży już nie czuć ;) Czytałam, że niektórzy dodają kawałek kostki rosołowej - jak dla mnie fuj.
- Dołączył: 2009-05-21
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1400
18 marca 2013, 23:28
coraz łatwiej jest przełknąć, za tydzień będę już śmigać z całą szklanką za jednym razem