- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 56
12 marca 2013, 21:03
Mam problem ze śniadaniami. Jestem na diecie, a jem DUŻE śniadania. Jeżeli jadę na uczelnię na 9.45 to jem śniadanie ok. 7.30 i prawie zawsze jest to owsianka, twarożek lub musli i do tego aż dwie kanapki (oczywiście ciemny chleb lub jedna grahamka, czasami pieczywo chrupkie), gdy mam więcej czasu i zostaję w domu to jem jajecznicę. Patrząc na to, co jedzą inną dziewczyny na diecie to jestem przerażona, że jem aż tak duże śniadanie. Na dodatek około godziny 10.30 (czyli w trakcie pierwszego wykładu) zaczyna mi już bardzo burczeć w brzuchu. Następny posiłek jem wtedy o 11.15. Co robię źle, że mimo dużego śniadania czuję się głodna? Staram się jeść regularnie i często (5-6 posiłków). Wstawiam moje przykładowe śniadania (przepraszam, że jest na nich link do mojego bloga, ale usunęłam już oryginalne zdjęcia bez napisu), powiedzcie mi co w nich jest nie tak:
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 1325
12 marca 2013, 21:48
śniadanka super:) ja jem na śniadanie tylko owsiankę ale dopiero koło godz. 10 i dopiero pózniej obiad, ale też dlatego, że zanim coś posprzątam, nakarmię dziecko, zajmuje się obiadem to nawet nie zauważam głodu i że już ta godzina i czas na obiad:)
ale śniadanka bardzo dobre:)