Temat: Wspólne odchudzanie.

Witam.
Czy znajdzie się ktoś kto zechce poodchudzać się razem ze mną? 
Nieważne ile jeszcze chcecie schudnąć, co ćwiczycie i na jakim etapie jesteście - ważna jest wzajemna motywacja 
Ja jestem już na diecie jakiś czas, ale myślę, że w grupie będzie raźniej 
Póki co ćwiczyłam Jillian, jutro chcę zacząć Insanity 
Zapraszam 
Dzis nie mam nastroju nawet zrobilam tylko 20 km bo humor mam kiepski jeszcze mi tu jedna vitalijka na forum popsula :/ ( nie na tym temacie) :), moze jutro pojezdze wiecej 
Ewela trzeba było wyżyć się na rowerku  
Ja jak prowadziłam pamiętnik wcześniej (tak, tak, byłam tu już kiedyś) i ,,chwaliłam" się jakimikolwiek spadkami (a w sumie było czym - 80kg-55 kg ) jedna z dziewczyn cały czas mnie gasiła. Niby nie powinnam się denerwować, a jednak.  
O cokolwiek chodzi mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie - nie warto tracić nerwów 
Nie chodzilo o wage ocenila mnie,ze jestem zla do dzieci cos w tym stylu przeciez mnie nie zna , a ja lubie dzieci
jeszcze dzien sie nie skonczyl popajacykuje, zumba cwiczenia na plecy troszke mi zostalo :)
Pewnie, że się nie skończył  I jest szansa, że się skończy dobrym humorem.
Nie przejmuj się. Mnie zawsze dziwił taki łatwy osąd ludzi tutaj. Anonimowość - niestety.
ehh nie martw się Ewela, ciekawe czy ma własne:)najczęściej "cennych" rad udzialają osoby, któe nie mają dzieci:) Sama wiesz czy dzieciak jest szczęśliwy itp, nie ma się co martwić;))
Pasek wagi
No wlasnie nie ma i nie chodzilo o moje dziecko tylko o corke partnera nie wazne, rozladowalam sie juz na cwiczeniach :)
dziewczyny ratujcie mnie.... znowu zaczęłam sobie pozwalać na słodycze i lenistwo !!! 
Pomysl o wadze ze Twoje starania sie zmarnuja nie jedz tych cholernych slodyczy!!!! 
a ja uslyszlam od pewnego Pana na forum ze jestem kretynka bo sugerujac sie swoim wygladem ocenilam wage pewnej dziewczyny ze wazy wiecej ale kurde nie wiedzialam a ten mnie zwyzywal
Witam z kawką 

Asia ode mnie leci kopniaczek.   A nie lubisz suszonych owoców? Ziaren? Może jogurt naturalny z galaretką by zaspokoić głód na słodycze?

Ewela przeczytałam...masakra jednym słowem. Nie powiem więcej, bo cisną mi się na usta niecenzuralne słowa. A nie chcę się zniżać do jego poziomu.

.... zbieram się do ćwiczonek. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.