Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa! Cz. 13: 06.05-09.06

ZAPISY ZAMKNIĘTE
Zdrowa Rywalizacja Punktowa część XIII
Czas trwania: 5 tygodni
06
.05 (poniedziałek) - 09.06 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 13 już części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady:

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 13 zbieram do wyczerpania 30 miejsc lub do poniedziałku (06.05) do północy. Pierwszeństwo mają osoby z poprzednich edycji.

2) Akcja trwa do 9 czerwca! Potem kolejna część...

3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.

4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.

5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.

6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000kcal)

7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.

8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Wszelkie problemy proszę zgłaszać do mnie w wiadomości lub pisać w 12 części ZRP.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1)  Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)

2)  Wzrost w centymetrach

3)  Cel do osiągnięcia na 9 czerwca


Pod danymi należy wkleić poniższą tabelkę.


Tydzień 1

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 

Tydzień 2

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 



Wklejanie Tabelki: Zaznaczasz, kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej, niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów.W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW lub w części 12 (link niżej).

Tabelka z punktacją i aktualną wagą powinna być uzupełniona do poniedziałku do godziny 19. W poniedziałek wieczorem spisuję Wasze punkty i robię ranking za dany tydzień, który będzie się pojawiał na pierwszej stronie akcji. Tabelka w tej edycji została rozszerzona o tydzień drugi (później kolejno tydzień 1 staje się 3, a tydzień 2 staje się 4) tak byście mogli zostawić punkty z poprzedniego tygodnia zanim je spiszę, a zacząć uzupełniać kolejny tydzień na bieżąco.
porażka nie dosyć ze wielkie zero i na koncu tabelki to w tym tygodniu bedzie to samo.... oj nici z tego mojego odchudzania...
U mnie, ta edycja to porażka. Mam jedynie nadzieję, że zakończę ją z 5 z przodu, bo taki był cel. Diety się trzymam, ćwiczenia są, ale cały czas jakiś wewnętrzny głos kusi mnie żeby się objeść słodyczami, ale dam radę.
Coś ta 13 jest pechowa dla nas :P Ja też ten wewnętrzny głos jakiś słyszę ;p Ale dziewczyny, zostało jeszcze półtorej tygodnia tej edycji. Powalczmy jeszcze trochę :) Jeszcze chociaż o kilogram, pół kilo mniej. Warto :)
no ja za dwa tyg na wesele ide... przydał by sie choc kikogram mniej... choc zeby sie w kiece zmiescic to potrzebuje z 10... ale w 2 tyg nie dam rady bo głodowac nie zamierzam...
Przepraszam, ale się poddałam...
zaczynam walkę od nowa od poniedziałku .
Oj, u mnie też średnio bardzo :/ Ech...

Otrzewna - najlepsze życzenia urodzinowe! :) Dużo, dużo radości i motywacji :D
carassius: Pewnie, że nie ma sensu głodować. Może kilka centymetrów stracisz, ale jakim kosztem. 2 kg - to jest realne. Powodzenia!
confidenceandsmile: Nie Ty pierwsza i nie ostatnia, z tego co zauważyłam to w tej edycji i tak bardzo dobrze Ci idzie. Nie ma się co łamać.

Ja właśnie wygrałam wojnę z samą sobą. Sprzątałam w kuchni, a tam na talerzu leży kupka pączków grubo pokrytych lukrem. Już chciałam zgarnąć 3 zamknąć się w pokoju i się nażreć, na szczęście nie zrobiłam tego!!! Więc sukces. Dzisiaj omijam kuchnię do momentu aż pączki nie znikną, bo drugiego starcia mogę nie wygrać.

Chrisss: Nie cierpię urodzin, ale nie wypada nie podziękować, więc DZIĘKUJĘ! Wolę obchodzić dzień dziecka. A motywacja zawsze się przyda.
Poza tym na wadze znowu zobaczyłam 5, więc jestem w domu.

Jeden cel już osiągnęłam, jest 5. Mój drugi cel, jeszcze na tę edycję - Zjechać do 58 kg. Musi się udać, po prostu musi!
To w takim razie najlepsze życzenia z okazji dnia dziecka :D A dlaczego nie cierpisz urodzin? :> I gratuluję starcia z pączkami, bardzo ciężkiego starcia :P
Bo nie rozumiem jak można cieszyć się z tego, że jest się starszym... No jak? Dla mnie to niedorzeczne.
Życzenia z okazji Dnia Dziecka przyjmuję już z większym entuzjazmem: DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ!!
matko...a u mnie ostatni tydzień był porażką... od środy wyjazd do polski, więc zero ćwiczeń, mnóstwo alkoholu, kebab o 2 w nocy na imprezie i te sprawy... ale to było dawno i od poniedziałku zaczęłam moją walką od nowa :D

Ps. Mamy tu straszna powódź u nas i moje miejsce do jazdy na rolkach i biegania jest zalane... woda już niedaleko pod naszymi oknami jest, ale na szczęście dzisiaj już nie pada i świeci słońce i jakoś tak od razu wrócił zapał do życia :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.