Temat: Zrzucamy KG!!!!

tak bym chciala zeby bylo juz 6 z przodu. Musze wiecej z siebie dac, skacze na skakance i krece hula hop. Po tygodniu zobaczymy czy cos spadlo, a zdjecia za miesiac porownawcze. 

W sobote mam wesele znajomego i zalezalo mi zeby sie wbic w ulubiona sukienke. Wczoraj przymiezalam ja i niestety nie pasuje. Po porodzie biust powiekszyl mi sie z C na D i jej nie zapne do konca ). Wpadlam w lekka panike co ja na siebie zaloze. Zadzwonilam do siostry zeby wyciagnela sukienki z szafy ( wiedzialam ze ma ich duzo bo sama jej dawalam kilka jak mnie sie juz znudzily). I ku mojemu zdziwieniu weszlam z sukienke w ktorej chodzilam 4 lata temu . Jest czarna zwiewna to tym bardziej tuszuje okraglosci jak na przyklad biodra, ktore trosze sie odznaczaja w tej sukience ale jak zaloze ociskujace majki to bedzie idealnie  To mi nawet humorek poprawilo i mam wieksza motywacje. Hula hop trzymam w sypialni i zaraz po wstaniu zaczelam czwiczyc zeby jeszcze w inne kiecki sie zmiescic 

hejka
zaczynamy kolejny dzień :) udany dzień :)

Tak jak wczoraj wspominałam, musiałam mieć wczoraj jakiś zastój wody, ponieważ w środę na wadzę było 73,4 wczoraj 74  a dziś 73,2 :):) JUPIIII ale paska nie zmieniam, zmienię dopiero przy kolejnym czwartku tak jak postanowiłam :)

Dziś kolejne ćwiczenie dodaje, więc w planach dziś 30 dniówki, mel b ramiona i brzuch :)
Miłego dnia :)

Cześć dziewczynki
Ja jak zawsze o tej porze w pracy. Szefostwa nie ma więc mam labę. Dzisiaj rano zaliczyłam 60 przysiadów.
Mój mały bączek złapał katar w przedszkolu i dzisiaj został w domu, trochę mu nie na rękę było bo się od przedszkola uzależnił.

Ewela u mnie też zarazki w domu :P Julia i Wojtek mają katar i kaszel :)
Ja dziś sprzątam szybko, zupka z wczoraj została i biorę się za ćwiczonka bo mąż wraca szybciej i śmigamy po sklepach polatać :)

ale Ci fajnie ja uwielbiam sklepowe szaleństwo

ja też :) fakt dużo sobie nie kupie bo nie chce ubrań narazie ale muszę torebkę jakieś buty i maż chce rogówkę kupić. No i oczywiście zakupy spożywcze bo w lodówce niedługo światło zostanie tylko :):)

chwilowo mi się nudzi... Włączyłam zdjęcia z lipca. Ludzie porażka... Jak ja wyglądałam, niby dzieli mnie około 5-6 kg ale na twarzy wyglądałam jak potwór.... Widać na w porównianiu ze zdjęciami z czerwca jak moment przytyłam gdy odstawiłam anty...  Mam nadzieję że nigdy tak wyglądać nie będę

ja ostatnio zraziłam się na zakupach. Po dwóch sklepach odzieżowych postanowiłam, że od następnych zakupów dzieli mnie 5 kg. Wcześniej nie idę, o nie nie, za duży stres..... o dziwo łatwiej i chętniej było mi robić zakupy w ciąży gdy byłam cięższa o te 10 kg niż teraz....

RAZ.DWA.TRZY ja też już dawno się dobrze na zakupach nie czułam. Ubrań sobie nie kupuję jak narazie żadnych tylko odkładam kasę, no wyjątkiem jest ta kurtka ale zakochałam się i muszę ją mieć :) 

A pasek jednak zmieniam:) muszę, chcę się bardziej zmotywować :)