1 września 2013, 12:31
Cel grupy:
Wspieramy się podczas dążenia do wymarzonej sylwetki, bo każda z nas chce wyglądać zniewalająco we Wakacje 2014 ! :)
Wcześniej była to grupa "Do Sylwestra 2013!", teraz akcję przedłużamy do Wakacji 2014 , zapraszamy każdego do udzielania się i chwalenia swoimi sukcesami.
Razem damy radę!!! <3
Edytowany przez 17 grudnia 2013, 12:47
28 września 2013, 13:50
ja i tak już lipe mam znowu z jedzeniem :/ kilka dni jest super a później znowu porażka :/
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
28 września 2013, 14:02
mnie też dziś poniosło z węglowodanami, nie dość że rano kromka grahama z dżemem (co było w planie) to potem podjadłam świeżej ciepłej drożdżówki (tego nie było w planie). Pocieszam się że lepsza taka wpadka o 12 niż o 22. Obiadek się zapowiada dietetyczny. Jakoś bilans wyjdzie na zero może.
28 września 2013, 16:19
u mnie też lipa nie dość że @ to jeszcze nie mogę sie zabrac za zdrowe jedzenie oj coś czuje że jutro będzie nieciekawe ważenie :/
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
28 września 2013, 18:08
dziewczyny co za pogoda, nic tylko siedzieć i jeść...na zabicie beznadziei wyciągnęłam z lodówki zupę brokułową i tym zajadam głód bo jak wyciągnę ciasto albo herbatniki i zacznę tym zajadać to jutro będę żałować
28 września 2013, 19:29
hahahaha ja se dzisiaj w domu zrobiłam 4 hamburgery :D pycha :P to dowaliłam całkiem xD dzień zawalony ale warto było dla tych hamburgerów :D
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
28 września 2013, 19:37
a ja wyciągnęłam z lodówki resztkę gotowanych warzyw z wczorajszego obiadu:) jeszcze wczorajszą sałatkę muszę dojeść:) napcham w siebie jak w śmietnik:) tej drożdżówy przeżyć nie mogę ale cóż, już zjedzone i trudno...wieczorem jeszcze jedziemy do kina, muszę pojechać najedzona bo jak nie to się rzucę na popcorn:)
29 września 2013, 10:26
no i tak jak się spodziewałam jest mega wzrost wagi, nie dość że dieta leży i kwiczy to cały tydzień nic nie ćwiczyłam i do tego jeszcze @
no i we znaki dał się zjedzony wczoraj o 20 hamburger na mieście ale potem dostałam za swoje bo pół nocy bolał mnie brzuch. Już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam jakiś f-f i chyba organizm sie odzwyczaił
Ogólnie tydzień do bani , muszę się jakoś wziąść w garść bo ja niestety tyje szybko a chudne w ślimaczym tempie.....
a u Was jak ??
29 września 2013, 10:40
Laski, zaktualizuję tabelkę we wtorek bo nie mam wagi a w poniedziałek kupię to we wtorek rano się zważę ;)
Mam nadzieję że do tego czasu większość osób wyśle mi swoją wagę do tabelki :)
U mnie tydzień taki sobie :/
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 317
29 września 2013, 12:01
oooo jak dobrze, to ja tez moze dzisiaj albo jutro kupie wagę, postaram sie przynajmniej.
Swoją drogą, aż sie boje co to będzie, wczoraj oczywiście była mała imprezka, o 1 w nocy złapało mnie takie gastro że wymiotłam pół lodówki. az dopiero teraz zgłodniałam i zjadłam śniadanie. Jest mi wstyd, dawno nie robiłam takich głupich rzeczy.
Co do ćwiczeń to wczoraj zaczęłam tydzien 3, zestawy w tygodniu 1 i 2 były takie spoko, trochę na początku sprawiały trudności ale wszystko byłam w stanie wykonać. To co zaczęłam wczoraj to jakaś masakra, nie zrobiłam nawet połowy powtórzeń albo je sobie upraszczałam jak tylko mogłam a i tak myślałam że umre albo utonę we własym pocie
![]()
mam nadzieję że jakoś uda mi się przez to przebrnąć.
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
29 września 2013, 12:47
A ja dzis lekko zaspalam i w pospiechu nie stanelam na wadze wiec mi tez na reke przesunieta aktualizacja tabelki. Ja wczoraj w kinie polakomilam sie jednak na popcorn. Ale dzis bedzie lepszy dzien.