16 września 2013, 09:55
szukam dziewczyn, kobiet z wagą podaną w tytule.
Co powiecie na grupę wsparcia ?:)
17 września 2013, 08:30
Dzien dobry :)
U mnie dietowo dobrze, nie mam co narzekac, ale ruchu moglo byc wiecej.
Jesli o porazki chodzi,
malwina033 mam podobnie ze slonymi przekaskami. U mnie dochodzi jeszcze ostre - swego czasu chyba uzaleznilam sie od skrzydelek z KFC
Choc slodycze tez lubie, w sumie to lista nielubianych rzeczy jest krotka - kalafior i oliwki ;)
Niby latwiej byc na diecie, jak sie lubi warzywa, owoce i ogolnie zdrowe jedzenie, ale co z tego, jesli jeszcze bardziej lubi sie kaloryczne bomby... ;)
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
17 września 2013, 08:46
tak to prawda
a swoją drogą dlaczego to co dobre jest takie niedobre????? w sensie diety oczywiście
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
17 września 2013, 09:08
Witajcie :)
Ja w poniedzialek to miałam lenia na ćwieczenia - a raczej nie mialam czasu bo po powrocie z pracy mialam od razu 2 godziny korków z matmy. Wiec ostatni posiłek byl o 14 a wieczorem - zjadłam mala pizze, tak tak, poległam.
Ale za to dzis rano juz o 5:30 poszłam biegać. potem sniadanie według diety 1500 kcal i do pracy 2 posiłki przygotowałam. Po południu bo korkach pokręce troche hula a potem Zumba.
A jak was plan dnia?
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
17 września 2013, 09:09
Ja tez mam problemy z przekąskami slonymi czy slodkimi - ale odkąd nosze marchewke do pracy to jest lepiej :) bo mnie zapycha. A Marchewkę mozemy jesc nawet do 60 dag dziennie :)
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
17 września 2013, 09:23
no ja do 15 to w pracy, potem po mała do szkoły i wiadomo lekcje i jakieś drobne zajęcia domowe.Nawet rano pomyślałam ze pojeździmy na rowerach dzisiaj ale chyba lipa będzie bo pada deszcz, no może się wypogodzi. Wybieram się na siłownię ale nie mogę dojść a to tylko jakieś 500m od mojego domu. No leń mnie i tyle.
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
17 września 2013, 10:25
ja stosuję MŻ, o ile w dzień ładnie idzie, to wieczorem czasami nie mogę się powstrzymać- głównie od słodyczy,ale nie tylko. Waga mi stoi od dłuższego czasu,już nie mam pomysłu jak ją ruszyć. Zaczełam znowu reguralnie ćwiczyć,ale to nic nie daje
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
17 września 2013, 10:29
no lusia ja tez mam podobnie wieczorami, ale znalazłam na to patent.Odchudzam sie razem z kuzynką i wczoraj wieczorem miałam taką chcicę na spaghetti ale zamiast zjeść zadzwoniłam do niej i pogadałyśmy trochę i jakoś się obyłam.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: B
- Liczba postów: 1880
17 września 2013, 10:42
ja wczoraj poćwiczyłam, ale z dietą bez wielkich rewelacji, tylko nie tknęłam słodyczy, jem za duże porcje :(
zgadzam się z wami wszystkie fast foody jak kfc są uzależniające
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
17 września 2013, 10:45
a gdzie założycielka wątku? i co z ta grupą?
17 września 2013, 10:54
najgorzej jest na studiach, jak nie chce mi się gotować, jak jasna cholera, a np. KFC mam blisko i pójdę się tam najeść!