Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 18: 21.10-1.12

Ja uważam, że nawet rzeba sobie pozwolić, bo jak się bardzo długo nie je słodyczy albo np. ulubionej pizzy, to się własnie potem człowiek rzuca na jedzenie. Lepiej sobie pozwolić w niedużych ilościach i wliczyć w kaloryczność diety :)

... dobrze powiedziane. Dzień dyspensy (ale tylko jeden dzień, tak by bilans wyszedł na 0) zrobi więcej dobrego dla ciała i ducha niż by człowiek miał przechodzic katusze

A powiem Wam, że najgorsza dieta jaka kiedykolwiek stosowałam to dieta Dukana - więcej na niej przytyłam niż schudłam. Chyba jakiś fenomen, bo wtedy była bardzo modna i wszyscy na niej chudli :P

Chrisss - masz racje. Ja zmieniam nawyki zywieniowe, ale jak mi strasznie zachce cos na slodko ( coraz rzadziej :P ) to wole zjesc niz potem rzucic sie na nie i zjesc bog wie ile... :)

Nelke - ja przed ciaza stosowalam Dukana :) to bylo moje 1 powazne podejscie do ochudzania :P i powiem Ci ze bardzo sobie ja chwalilam. Ale tak sie zawzielam ze stosowalam sie do niej w 100 %. Nawet ogorka czy paluszka nie zjadlam jak wiedzialam ze nie moge he. Jakies 7 kg schudlam w miesiac. Ale z czasem mi to mieso juz uszami wychodzilo.. no i musialam ja zakonczyc jak sie dowiedzialam ze w ciazy jestem. 

Ale mnie dzisiaj waga zaskoczyła pozytywnie: -1.3 kg
Byłam dzisiaj na fitnessie na nowych zajęciach - BPU - brzuch, pośladki, uda, niezły wycisk. Podobno należy co jakiś czas zmieniać trening, żeby bardziej pobudzać organizm do spalania.

Dukana odradzają lekarze, niszczy wątrobę i nerki szybko i drastycznie...

Jutro podsumuję nasz 1 tydzień, uzupełniajcie tabelki :)

W 2010 r schudłam na Dukanie 15 kg w 6 miesięcy i pozbyłam się cellulitu.
Wszystkie badania miałam w porządku. Czułam się rewelacyjnie
No ale to było 3 lata temu...

Jutro uzupełnię wagę w tabelce.

Tak, dokładnie. Od czasu do czasu ... musicie wyczuć kiedy ... a właściwie waga pokazuje lub gdy nie ma progresu przy ćwiczeniach. Musicie zaskoczyć organizm gdy jest w stagnacji. On zostanie pobudzony i zabierze się do pracy ... tak ozbrazowo rzecz ująwszy ;) Podobnie z dietą ... jak jesteście na stałej kaloryczności from time to time należy zwiększyć kaloryczność.

 

Z radością podepnę tą teorię pod wczorajsze okruszki z ciastek i dwie kostki czekolady, nie wiedziałam co z nimi zrobić i byłam zła ale skoro trzeba czasem zwiększyć kaloryczność to dobrze się składa :) U mnie wczoraj jakiś brak motywacji wystąpił z nieznanych powodów, poszłam na fitness ale tak ćwiczyłam, że byłam sama na siebie zła. Mam nadzieję, ze nie będzie to trwało dłużej i dzisiaj już na cardio dam z siebie wszystko. Na wadze -0.4kg bo punkty są od -0.5 jak złośliwość to złośliwość ale i tak się cieszę bo waga paskowa już jest :)

Ja miałam raz taki tydzień, że prawie same ósemki w tabelce, zero słodyczy i nic nie schudłam, a potem olałam i były słodycze, ale też ćwiczenia i spadało, także u mnie też się to sprawdza.