20 października 2013, 12:25
Zapraszam wszystkie maturzystki do pogaduszek o odchudzaniu . Juz niedlugo studniowka wiec trzeba się ogarnąć aby świtnie wyglądać na najważniejszym balu w swoim życiu. W kupie siła!
Piszemy o naszych wzlotach i upadkach - o wszystkim.
Podajemy:
- wzrost
- waga
- cel
- rodzaj diety + ćwiczenia
+ przybliżona lub konkretna data studniówki
Zapraszam! :-)
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 825
22 października 2013, 15:53
Ja zdaję biologie i chemie rozszerzona :)
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 825
22 października 2013, 15:54
A może założymy grupe, ogolnie MATURZYSTKI 2013 ? wiem, ze juz takie sa ale sa juz zasmiecone, a tak to akutalnie by byly na niej osoby, ktore sa na vitalii :) Moglybysmy gadac o maturze, o celach ile kg, o sukienkach na studnie :) hmm?
22 października 2013, 16:15
a nie lepiej tutaj? grupy zawsze po jakimś czasie się wykruszają, a tak, to może jakieś nowe osoby nas znajdą i dołączą
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 28
22 października 2013, 16:51
Też jestem za tym żeby pozostać tutaj.
Co do studiów, to chciałabym pójść na farmację, a jeśli się nie uda to planem B jest biotechnologia lub mikrobiologia :)
23 października 2013, 06:52
zdrewniala napisał(a):
A może założymy grupe, ogolnie MATURZYSTKI 2013 ? wiem, ze juz takie sa ale sa juz zasmiecone, a tak to akutalnie by byly na niej osoby, ktore sa na vitalii :) Moglybysmy gadac o maturze, o celach ile kg, o sukienkach na studnie :) hmm?
chyba maturzystki 2014 ^^
23 października 2013, 06:53
Moim zdaniem lepiej nie tworzyć grupy bo jak juz wczesniej wspomniano potem się wszystko wykrusza...a szkoda. Dziewczyny odnotowałam spadek 0,8 kg! Ale mnie zmotywowało. Teraz walczę jeszcze bardziej :-) Ile razy w tyg sie wazycie?
23 października 2013, 14:36
Gratulacje!! :D Ważę się raz na tydzień, ale jak mnie faza czasem najdzie, to i codziennie mogę xd
23 października 2013, 15:58
Ja oficjalne ważenie mam w poniedziałek. Taka motywacje, żeby się niie obżerać w weekend. Dziewczyny , miałam nie jeśc słodyczy pochłonęłam 3 alpini - prawie 200 kcal. Weźcie dajcie mi kopa w tylek...
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 28
23 października 2013, 16:16
Mi generalnie nie zależy na kilogramach, więc ważyć się regularnie nie będę. Moje odchudzanie polega głównie na ćwiczeniach, a wiadomo im więcej ćwiczymy, tym bardziej nabudowuje się nam tkanka mięśniowa, więc w moim przypadku mierzenie jest lepsze :)
Dzisiaj całkiem niedietowo... Byłam oddać krew, pani pielęgniarka zmusiła mnie do zjedzenia batonika i czekolady. Naprawdę! Powiedziała, że nie wyjdę dopóki nie zjem i jeszcze musiałam leżeć...:D Z ćwiczeń też dziś nici, nie dam rady, bo padnę.. No ale cóż, nie żałuję, że oddałam, pomogę chociaż w ten sposób innej osobie, a to dla mnie dużo znaczy :)
Skinya, nie załamuj się zjedzeniem słodkości, czasu nie cofniesz, a 3 to i tak lepiej niż cała paczka! Wskakuj w dresik i spal to ćwiczeniami! :)
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
23 października 2013, 16:29
ja w ogóle nie mam planu na siebie -,- byłam na targach w gdańsku i to już totalnie mnie zmyliło..
muszę to zrobić, muszę!
dziewczyny zdałam dziś prawko!!
przez to w sumie póki co ogarnęłam tylko jeden posiłek, ale zaraz lecę po jakąś sałatkę z kurczakiem :P
u mnie jeszcze jest jedna motywacja do odchudzania-za tydzień robię 18stkę i mimo że to mało czasu to coś jednak mogę zrobić zamiast się obżerać haha