- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1588
23 października 2013, 19:02
Chętnie odchudzę się z Kimś
![]()
.Myślę,że to o wiele łatwiejsze niż samotna walka z nadwagą.Wiem,że ogólnie odchudzamy się razem poprzez prowadzenie pamiętników, ale gdy jest konkretna osoba to wydaje mi się to dużo łatwiejsze !
31 października 2013, 22:04
YinYang napisał(a):
Podziwiam, że jesteś w stanie tyle na raz ćwiczyć. Ja po5 minutach bym wymiękła...
Heh, ja już przywykłam, czasem jest ciężko, ale dziś np. pierwszy raz miałam taką motywacje, że ćwiczylam, miałam lenia ale sobie myślę, 'kurde! Babo chcesz być CHUDA, podobać się sobie i innym, ćwicz i poć sie!" No i się udało ;) Ale przyznam, bywa ciężko, lecz ja mam tak, że gdy coś zaniedbam lub opuszcze to mam mega wyrzuty sumienia więc wiem, że musze :)
31 października 2013, 23:32
Ja mam zły zwyczaj "zjadania" wyrzutów sumienia...
1 listopada 2013, 17:23
YinYang napisał(a):
Ja mam zły zwyczaj "zjadania" wyrzutów sumienia...
Oh... ja też kiedyś miałam takie zwyczaje, byłam zła jadłam, byłam wesoła jadłam, smutna jadłam, każdy powod byl dobry, a teraz jakos nei specjalnie, czasem jak mam gorszy humor to siedze i sie patrze na te slodycze, ale wiem ze nie moge to albo biore owoca, czasem jak juz mam mega chcice to jakiegos jogurta, ale straram sie nie jesc ;) Silna wola to podstawa
1 listopada 2013, 17:51
Ja już od poniedziałku nie jem po 18 i jestem z siebie tak cholernie dumna, że jeszcze nie uległam pokusom ;p
1 listopada 2013, 19:12
YinYang napisał(a):
Ja już od poniedziałku nie jem po 18 i jestem z siebie tak cholernie dumna, że jeszcze nie uległam pokusom ;p
Ja jem po 18, często najczęściej mój ostatni posiłek jest 19-20, i to jak dla mnie wystarcza, potem ćwiczenia i juz spokój :)
1 listopada 2013, 19:17
Ja narazie jem do 18, ale myślę, że z biegem czasu będę to trochę wydłużać to takich godzin jak ty :)
1 listopada 2013, 22:04
Ja po Turbo i po Mel B brzuchu! Mata poszła już prawie do kosza :C PADAM !
1 listopada 2013, 22:25
Próbowałam raz turbo. Matko kochana nie dałam rady zrobić nawet połowy... Padałam na twarz poprostu. Tym bardziej jestem pełna podziwu ;)
2 listopada 2013, 21:49
Już po ABS Melki i po Killerze, dzis znów troche leń, ale już rutyna wygrała i dałam rade! :D
2 listopada 2013, 22:51
No to wielkie gratki za wytrwałość. Oby tak dalej ;D