- Dołączył: 2013-06-11
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 822
3 listopada 2013, 08:48
Dziewczyny jestem na diecie, wczoraj była impreza rodzinna, więc zjadłam obrzydliwie dużo, dzisiaj strasznie się z tym czuje, dopadłam się co ciasta i różnych sałatek. :( Myślę że zjadłam ok. 2800 kcal. Też macie takie napady ?
3 listopada 2013, 09:00
Myślę, że połowa Vitalii ma takie napady, także chill. Poza tym 2800 to nie jest jakoś zatrwazajaco dużo
- Dołączył: 2013-01-24
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 4854
3 listopada 2013, 09:25
A ja nie mam takich wypadków, czyli chyba nie każdy? ;) mózgu na czas jedzenia nie mialas wylaczonego, jaki był problem?
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
3 listopada 2013, 09:47
Nie przejmuj sie, wazne ze na następny dzień umiesz sie podniesc :)
3 listopada 2013, 09:56
miewam wczoraj wieczorem zjadlam 1000 ale tylko dlatego ze znow mialam nieudany dzien i caly dzien praktycznie nie jadlam - nie mialam momentu dla siebie od 10 do 17
- Dołączył: 2009-07-09
- Miasto: Kokos
- Liczba postów: 36
3 listopada 2013, 10:18
Też mam takie napady a później strasznie się za to obwiniam i nie mogę na siebie patrzeć;/ Najważniejsze to spróbować się podnieść i kolejnego dnia trzymać się dietki:) Powodzenia!
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
3 listopada 2013, 12:07
LedDeth napisał(a):
A ja nie mam takich wypadków, czyli chyba nie każdy? ;) mózgu na czas jedzenia nie mialas wylaczonego, jaki był problem?
Ja też nie miewam. Zdaża mi się zjeść czasem trochę więcej kalori ale świadomie, bez objedzenia, bez olbrzymich ilości, bez rzucania się na jedzenia a nie jestem na diecie od dawna. Nie miewałam napadów ani na diecie, ani po diecie. Poprostu trzeba umieć wypracować w sobie silną wolę, a nie ulegać kaźdemu ciastu które przed nami postawią.
- Dołączył: 2013-06-13
- Miasto: Vitalia
- Liczba postów: 788
3 listopada 2013, 14:06
Tez nie moge się opanować na takich spotkaniach sałatki i ciasta w nadmiarze to zuo! :( ale 2800 kcal to nie tak źle. Tragedia byloby 5000, a bywa i tak..
- Dołączył: 2013-02-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 920
3 listopada 2013, 17:21
samosa napisał(a):
LedDeth napisał(a):
A ja nie mam takich wypadków, czyli chyba nie każdy? ;) mózgu na czas jedzenia nie mialas wylaczonego, jaki był problem?
Ja też nie miewam. Zdaża mi się zjeść czasem trochę więcej kalori ale świadomie, bez objedzenia, bez olbrzymich ilości, bez rzucania się na jedzenia a nie jestem na diecie od dawna. Nie miewałam napadów ani na diecie, ani po diecie. Poprostu trzeba umieć wypracować w sobie silną wolę, a nie ulegać kaźdemu ciastu które przed nami postawią.
a przed dietą? zastanawiam się czy no nie jest tak, że ci którzy nigdy nie mieli tego problemu- przy minimum wysiłku nie nabywają go, a jak ktoś się kiedyś objadał to to się za nim wlecze.