Temat: Chudnę zdrowo

Witam 
Zapraszam wszyskich chcących zdrowo i z głową gubić kilogramy.
Pasek wagi
To znaczy zaczynasz zdrowe odzywianie
Ja w pon.wazylam niecale 63kg a dzisiaj juz 60wiec jeszcze troszke mi zostalo.Wiem,ze to sama woda zeszla ale zawsze to radosc jak stajesz na wage i widzisz spadek :)
no to bardzo ładnie, to chyba dobrze, że na początku waga tak spada, bo motywacja jest jeszcze większa :)
ja dzisiaj mam co tygodniowe ważenie, ciekawe czy coś się ruszyło :)

aniapl88 pisz mi tu jak z ta waga 

ja dzisiaj sie wazylam i 58,2 ciesze sie ogromnie!Niestety wychodze pomalu z WO i przechodze na ZZ wiec waga napewno pojdzie w gore zanim organizm sie przestawi ...
Kurcze blackcoffe80 super po prostu. Jak ja bym tak chciała:)
Pasek wagi

 A jak Tam twoja dietka idzie  Onga88 napewno jakies postepy sa...








































hej dziewczyny ;)  jak tam z dietka ;)  ja przez cały weekend  a w sumie  od czwartku nie jadłam chipsów mój mały sukces ;Pstawiałam na owoce :)   może to wyglądać zabawnie jak ktoś to czyta ale cieszę sie  jak dziecko :P  mam nadzieję ,że ta radość nie będzie trwała krótko ;-)
Hej Martyna :) a ile masz lat,jaki wzrost i ile chcialabys schudnac ???
Wiesz ja slyszalam,ze chipsy uzalezniaja tak samo jak papierosy ...wiec post od chipsow to duzy krok dla Ciebie ...
Trzymam kciuki 

Chipsy uzalezniają bo dosypują jakies śwństwa do nich też tak słyszałam. Wielkie gratulacje że udało Ci się wytrzymać, takie małe sukcesy prowadzą nas do dużygo sukcesu. Ale przede wszystkim nić na siłę.

Blackcoffe i jak na twojej dietce. Dołaczasz pewnie reaz mięsko i nabiał? Zauważyłaś jakąś poprawę w twoich doleglowościach?

Pasek wagi
 moja dietka chyba dobrze :) dolaczylam miesko i nabial bo uwielbiam serki biale i mleko ... ale niestety waga troche podskoczyla  do gory po tych WO.
Jesli chodzi o dolegliwosci to faktycznie czuje sie lepiej,nic mnie nie boli  a to chyba najwazniejsze.
Mam nadzieje,ze waga wkrotce zacznie spadac :)

Pozdrawiam 

Hej Dziewczyny!!
Długo mnie nie było ale tak to już jest u mnie z robotą....jak się wciągnę to ciężko przestać:) Uprzedzam: nie jestem pracoholiczką!!!:) po prostu mus:( 
Waga spadła, bo staram się niemiłosiernie i jestem szczęśliwa ale muszę się Wam przyznać, że grzeszyłam z dietą od niedzieli:( No a dziś to już słodycze nawet-stres i nerwy ale i babski dzień:(
 Obiecuję natychmiastową poprawę:)  

Jestem ciekawa jakie macie pomysły, by nie ulec świątecznemu szaleństwu jeśli chodzi o jedzenie oraz jak motywujecie się do wysiłku fizycznego (nawet w domku) gdy na dworze taka aura, że tylko kocyk przyjacielem?? Podsuwajcie pomysły:)

Ja przykładu niestety nie podam, bo nie reprezentuję sobą nic dobrego w ostatnim czasie:)


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.