Temat: 6-tkowa akcja 29 marca - 21 czerwca 2014

na szczęście gofrów nie jadam choć jak tak polecasz to kto wie  hihi lody będą na bank

hej hej gratuluję spadków. Wszystkim wyjeżdżającym na dlugo weekend milego odpoczynku i pieknej pogody. Ja jutro po pracy jadę z rodzinką do przyjaciół. W piątek do pracy w sobotę wciskam dzieci mamie i moze wybierzemy sie na wianki z mężem nad Wisłę, może do kina jeszcze nie wiem, ale mam ochotę na dzień oddechu od dzieci.

hej hej wczoraj jak bylam w lesie na moim truchtaniu przebiegły przez moja ścieżkę 2 sarenki (albo jelonki nie wiem ).  :))

milego dnia :*

dzien dobry. no rzeczywiscie Bogusiu mialas piekne widoki.  luisko zazdroszcze ci rego morza. swietnie ze jedziecie. ja jestem padnieta. nadrabiam domowe zaleglosci.  od piatku czeka mnie szkolenie dwoch nowych osob. nie cierpie szkolic!  na szefowa jestem tak cieta ze niech mi lepiej pod reke nie wchodz bo moze tego srogo pozalowac!

mrcelko powodzenia w domowych pracach, współczuję i łączę się w bólu jeśli choddzi o szkolenie.

Dzień dobry,a nawet piękny bo słoneczko od rana  zza okna wyziera 

Idę zaraz śniadanko jeść, a potem aeroby mam w planie 

Znaczy się, kosić trawkę w okół domu zamierzam, a trochę do skoszenia jej mam 

Słonecznego dnia wszystkim, Marcelko Tobie szczególnie, w tych ciężkich chwilach  

witam kobitki... ja się melduję, ze jakoś przeżyłam wczorajsze ćwiczenia - cudem chyba bo było ciężko  - jestem już spakowana.... prawie, zostało kilka drobiazgów dorzucić w ostatniej chwili... chyba nie będę miała dostępu do neta więc wpadnę dopiero w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek, będę omijać budki z goframi... resztą mam zamiar się nie przejmować... 

wam też życzę udanego weekendu, a pracusiom co muszą dyżurować i tym co muszą szkolić, żeby wam ta praca zleciała jak z płatka... trzymajcie się cieplutko ....

luise- baw się dobrze :) 

o kremie pamiętaj :)

dzięki, kremik zakupiłam właśnie... żeby tylko słonko dopisało 

o rany, to mi bogusiu przypomniałaś bliski kontakt z jelonkami- .... uuuu .... kiedyś tak sobię jadę jakby nigdy nic ciemnym wieczorm i nagle jeb!! dwa jelonki, jeden prawie w aucie wylądował, drugi zwiał, tylko kopytko mi w szybę walnęło, także jelonki z daleka na górce super , ale bliskich relacji nie lubię , boję się. Jelonek zginął na miejscu a w aucie pozostawić po sobie ślad całego długiego ciała aż nie opłacało się samochodu naprawiać.